Radio Białystok | Wiadomości | Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Suwałkach pozostaje otwarty - rodzice boją się o zdrowie dzieci
Nasze dzieci są jeszcze bardzie narażone niż te zdrowe, alarmują rodzice uczniów uczęszczających do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Suwałkach. Są zaniepokojeni, bo ośrodek miałby funkcjonować normalnie w momencie zagrożenia rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Decyzją rządu, zajęcia w szkołach i przedszkolach zostały zawieszone na najbliższe 2 tygodnie, jednak są wyjątki. Decyzja nie dotyczy m.in. poradni psychologiczno-pedagogicznych; młodzieżowych ośrodków wychowawczych czy właśnie specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych. Barbara Szturgulewska, mama kilkuletniej dziewczynki z niepełnosprawnością, uważa to za dyskryminację.
To jest naturalne, skoro zamykają normalne szkoły, to taki ośrodek powinien przede wszystkim być zamknięty. Nasze dzieci mają często bardzo obniżoną odporność, chorują na wiele różnych schorzeń, i spotkanie się z takim wirusem to jest skrajna nieodpowiedzialność, zwłaszcza, że jest sporo dzieci dojeżdżających spoza Suwałk. Będą odpowiedzialnym rodzicem, ja swoją córkę zostawiam w domu, zwłaszcza, ze starsza córka nie idzie do szkoły, nie mogę narażać swojej rodziny
- mówi Barbara Szturgulewska.
W takiej sytuacji, zajęcia w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym może zawiesić także prezydent miasta. Czy prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz podejmie taką decyzję na razie nie wiadomo. Czekamy na odpowiedź rzecznika ratusza w tej sprawie.