Radio Białystok | Wiadomości | Władze Białegostoku chcą zlikwidować niektóre klasy w podstawówkach - rodzice są oburzeni
W internecie trwa zbiórka podpisów pod petycją, ale władze Białegostoku nie zamierzają zmieniać zdania w tej sprawie. Chodzi o pomysł likwidacji niektórych klas w podstawówkach.
Od nowego roku szkolnego mają zostać zlikwidowane 34 oddziały w 20 szkołach, a uczniowie mają trafić do innych klas w tych placówkach.
Jak mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki - "ubolewamy nad tym, że ze względu na obniżone dochody miasta, musimy podejmować takie decyzje".
Rodzice żądają cofnięcia decyzji
To nie podoba się rodzicom uczniów. Zbierają podpisy pod internetową petycją. Piszą w niej m.in., że: "Działanie Urzędu Miejskiego w Białymstoku jest nielogiczne, że należy w tych trudnych czasach tworzyć warunki, by uczniowie mogli nadrobić niezrealizowaną podstawę programową, a nie pogarszać istniejącą sytuację".
Rodzice żądają cofnięcia decyzji o likwidacji klas i zwiększania liczby dzieci w oddziałach już istniejących. Jadnak zastępca prezydenta miasta nie pozostawia złudzeń i podkreśla, że decyzja o łączeniu klas jest ostateczna.
Na razie władze miasta nie podają czy będzie to się wiązać ze zwolnieniami nauczycieli. Takie dane mają być po zatwierdzeniu arkuszy organizacyjnych na nowy rok szkolny, czyli po 29 maja.