Nowe zasady uczestnictwa w liturgii - sprawdziliśmy jak sytuacja wyglądała w białostockich kościołach

Nowe zasady uczestnictwa w liturgii to kolejny etap znoszenia obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa.  Nasza reporterka - Olga Gordiejew - sprawdziła jak sytuacja wyglądała w niedzielę (31.05) w białostockich kościołach:

W kilku świątyniach w niedzielnych mszach uczestniczyło zdecydowanie więcej osób niż dotychczas, ale to wciąż nie są tłumy. Wiernych w kościołach jest mniej niż w czasach sprzed epidemii. Większość osób ma w kościele założone maseczki, ale byli też pojedynczy wierni bez zabezpieczeń. W mniejszych parafiach niemal wszystkie miejsca siedzące są zajęte. Nie zauważyłam by wierni zachowywali odstępy w ławkach i między nimi. Ci, którzy stali - starali się zachowywać około metrowy dystans od innych.

W większych kościołach - również w ławkach zachowana jest pewna odległość między wiernymi, np. zajęte są krańcowe miejsca po dwie osoby na początku i na końcu ławki. Widać, że siedzą np. rodzice z dziećmi albo starsze małżeństwa.

Mimo wietrznej pogody - wielu wiernych uczestniczyło dziś w nabożeństwach przed świątyniami, stojąc w małych rodzinnych grupach, z zachowaniem bezpiecznych odległości od innych. Przy przekazywaniu znaku pokoju większość osób rezygnuje z gestu podawania ręki innym ale komunię większość przyjmowali normalnie. Pojedyncze osoby wystawiały ręce.

Duchowni sprawujący liturgię nie muszą mieć maseczek. Ale zauważyłam również, że ministranci uczestniczący w nabożeństwach nie zasłaniają nosa i ust.

| red: mag