W szpitalu w Wysokiem Mazowieckiem trwa osuszanie pomieszczeń

Zalanych było kilkanaście pomieszczeń - mówi Wojciech Łuczaj, zastępca dyrektora szpitala do spraw administracyjno-ekonomicznych.

- W ciągu około godziny nastąpiło wezbranie wody na terenach przyszpitalnych, co spowodowało jej napływ do wnętrza pomieszczeń. W różnych częściach dolnych partii szpitala znalazło się od kilku do kilkunastu centymetrów wody. Szczególnie w pomieszczeniach, które są wykorzystywane do działalności z zakresu rehabilitacji i fizjoterapii, ciągach komunikacyjnych, w pomieszczeniach gabinetów lekarskich, zabiegowych oraz technicznych - mówi Wojciech Łuczaj.

W Wysokiem Mazowieckiem i okolicznych miejscowościach strażacy interweniowali wczoraj kilkadziesiąt razy. Najtrudniejsze było jednak zabezpieczenie szpitala - mówi młodszy kapitan Cezary Zalewski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

- Do stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży  Pożarnej w Wysokiem Mazowieckiem wpłynęło około 60 zgłoszeń dotyczących  głównie podtopień na terenie miasta. W pierwszej fazie działań skupiono  się na obronie budynku Szpitala Ogólnego, do którego napływała woda.  Działania tam prowadzone polegały na wypompowywaniu wody z zalanych  piwnic oraz na budowaniu wału przeciwpowodziowego z worków z piaskiem - mówi młodszy kapitan Cezary Zalewski.

We wszystkich akcjach brali udział strażacy z Komendy Powiatowej  Państwowej Straży Pożarnej w Wysokiem Mazowieckiem i szesnastu jednostek z terenu powiatu.

| red: mag