W hybrydowych obradach pod hasłem "Czy my, młodzi, potrafimy ze sobą rozmawiać? Przyszłość debaty publicznej pod naszymi rządami" wzięli udział m.in. podlascy parlamentarzyści, władze Białegostoku i przedstawiciele organizacji młodzieżowych.

Jedna z organizatorek spotkania Dominika Łapińska mówi, że w trakcie spotkań Parlament zajmuje się bieżącymi problemami młodych ludzi w Polsce i jest ich głosem w debacie społecznej.

- Głównie rozmawiamy o tym, jaka jest obecna sytuacja młodych ludzi w Polsce. M.in. o trudnym starcie w dorosłe życie. Pojawiają się tu na przykład takie tematy jak mieszkalnictwo. Spotykamy się po to, aby głos młodzieży w Polsce był słyszalny i jest słyszalny. Świadczy o tym, że w listopadzie spotykamy się w Senacie RP na kolejnych obradach - tłumaczy Dominika Łapińska.

Przewodnicząca Rady Dzieci i Młodzieży przy Ministrze Edukacji i Nauki, a także koordynatorka Rady Młodych Rolników przy Ministrze Rolnictwa i Rozwoju Wsi Aleksandra Horoszko podkreśla, że dzięki działaniom Parlamentu politycy mogą poznać punkt widzenia młodych.

- Myślę, że jest to pokazanie decydentom, że młodzi ludzie bardzo często mają dorosłe, ale i osobiste podejście do tego, co się dzieje w kraju. Tutaj się pojawia bardzo dużo ważnych apeli m.in. na temat współpracy, na temat działań ponad podziałami i myślę, że jest to doskonała szansa, żeby decydenci nas usłyszeli. Żeby poznali nasze opinie i nasze problemy na przykład związane z edukacją, ale nie tylko - wyjaśnia Aleksandra Horoszko.

Pierwsze posiedzenie Parlamentu Młodych Rzeczpospolitej Polskiej odbyło się 1 czerwca 2018 r. w Warszawie.

| red: wsz