"Otwieraj tylko załączniki z zaufanych adresów e-mail" - ostrzega policja

Do takiej sytuacji doszło w jednej z firm w powiecie łomżyńskim. Do policjantów zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że firmowe dane zostały zaszyfrowane i skradzione - informuje podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.

- Ransomware to złośliwe oprogramowanie, które blokuje użytkownikom dostęp do ich systemów lub plików osobistych, a następnie żąda uiszczenia opłaty w zamian za jego przywrócenie. O tej metodzie działania hakerów dowiedziała się 56-letnia mieszkanka naszego powiatu. Kobieta poinformowała policjantów, że na jednym z firmowych komputerów pojawiła się informacja, że dane w nim zawarte zostały skradzione i zaszyfrowane. Pokrzywdzona mogła je wykupić, ale po spełnieniu warunku, że skontaktuje się z oszustami w przeciągu 48 godzin - wyjaśnia podkomisarz Justyna Janowska.

Oszuści poinformowali, że tylko oni mogą odszyfrować dyski i pomóc odzyskać dane. - Żeby uniknąć takich sytuacji, trzeba uważać, jakie załączniki otwieramy - dodaje Justyna Janowska.

- Najprawdopodobniej do zainstalowania tego złośliwego oprogramowania doszło tuż po tym, jak jeden z pracowników firmy otworzył otrzymany załącznik do wiadomości tekstowej. 56-latka nie dała się wciągnąć w negocjacje z oszustami, tylko sprawę zgłosiła na Policję - mówi policjantka.

Eksperci od bezpieczeństwa sieciowego przypominają także, że warto robić kopię bezpieczeństwa danych. Pozwoli to zminimalizować straty w przypadku tego typu ataku.

| red: zmj