Radio Białystok | Wiadomości | W łomżyńskim Oknie Życia uratowano dziewczynkę
Kolejne dziecko uratowane w łomżyńskim Oknie Życie.
Okno to szansa na życie
- To dziewczynka, która trafiła tam w grudniu ubiegłego roku. Ale dopiero teraz łomżyńska kuria zdecydowała się na przekazanie tej informacji - mówi diecezjalny duszpasterz rodzin ksiądz Jacek Kotowski.
Opóźniliśmy te informacje ze względu na dobro dziecka, chodzi o anonimowość. Jest to drugie dziecko uratowane w naszym oknie. W 2014 roku została uratowana również dziewczynka, dzień po kanonizacji św. Jana Pawła II. Chcielibyśmy, by okna były puste, aby nigdy nie były potrzebne. Ale jeżeli sytuacja jest tak trudna, nieraz nawet beznadziejna i bez wyjścia, że mama nie może sobie poradzić, wtedy może anonimowo zostawić je w Oknie Życia - mówi ks. Jacek Kotowski.
Droga Mamo - Twoje dziecko jest bezpieczne
Duszpasterz chce się także zwrócić za naszym pośrednictwem do mamy dziewczynki.
Rozumiem ból i trud tej matki, bo na pewno nie jest to łatwa decyzja. Ale za to, że to dziecko zostawiła w Oknie Życia, że w tej chwili jest ono w kochającej rodzinie, otoczone miłością, troską, ma zabezpieczone wszystkie potrzeby, chciałbym właśnie za pośrednictwem radia tej Mamie podziękować. Uspokoić jej sumienie, ale także jej taką niepewność i powiedzieć: dziecko jest bezpieczne, otoczone szacunkiem i troską - podkreśla ksiądz.
Łomżyńskie Okno Życia funkcjonuje od 2010 roku. Opiekują się nim Siostry Benedyktynki.
Chodzi o głośną sprawę z początku lipca, kiedy to 4-latek wypadł z otwartego okna na trzecim piętrze bloku znajdującego się na Osiedlu II. Dziecko miało gigantyczne szczęście, bo doznało jedynie ogólnych obrażeń i stosunkowo szybko opuściło szpital.
Nie przy ul. Słonimskiej, a przy ul. Orlej 6A działa obecnie w Białymstoku "Okno życia". Przeniesiono je do budynku Pogotowia Opiekuńczego po zamknięciu przy ul. Słonimskiej Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej "Jedynka".
Dziecko jest po badaniach, lekarze jego stan określają jako dobry. Na razie pozostanie jednak w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku, bo takie są procedury. A tam właśnie trafiła dziewczynka zostawiona w sobotę (07.11) w "Oknie życia" w Białymstoku.