Spotkanie, w związku z rozpoczętymi w piątek (12.09) ćwiczeniami Zapad 2025, miało na celu przybliżenie zjawisk i mechanizmów, które Rosja i Białoruś stosują by naciskać na kraje Zachodnie. 

Wykładowcy podkreślali jednak, że należy być spokojnym i nie ulegać panice.

Rosjanie wielokrotnie w ramach Zapadu ćwiczyli, a to uderzenia jądrowe na Polskę, a to różnego rodzaju systemy zastraszania. Białorusini zapowiadali, że nie będzie ćwiczeń przy granicy, a Rosjanie stwierdzili, że może nie będzie ćwiczeń dosłownych, ale jakieś desanty, przerzuty wojsk oczywiście mogą się zdarzyć. I w ten sposób podgrzewają tę atmosferę. Pomysł, dotyczący ćwiczenia ataku na przesmyk suwalski, jest elementem wojny psychologicznej z nami. Każdy Zapad to jest sposób na nacisk na nas i każdy Zapad to przede wszystkim jest element skomplikowanej wojny informacyjnej - mówi prof. Daniel Boćkowski z Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku.

Jednym z podstawowych elementów tej wojny jest zaburzenie tego poczucia bezpieczeństwa zwykłych obywateli, podważenie wiary w nasze legalnie wybrane władze. Więc naszym priorytetem jest przede wszystkim walka o to, abyśmy wierzyli naszym rządzącym i aby nasi rządzący adekwatnie reagowali na te zagrożenia - mówi emerytowana major kontrwywiadu ABW, wykładowca Wydziału Stosunków Międzynarodowych UwB dr Anna Grabowska-Siwiec.

Eksperci podkreślają, aby dokładnie weryfikować każdą informację, dotyczącą ćwiczeń rosyjsko-białoruskich Zapad 2025, ale też wszelkich działań za naszą wschodnią granicą.

| red: at