Po upadku Sky Club nie słabnie zainteresowanie wycieczkami

Klientów białostockich biur podróży nie odstraszył spektakularny upadek Sky Clubu i Triady na samym początku sezonu turystycznego. Wyjazdy do Turcji, Bułgarii i Hiszpanii sprzedają się jak dawniej, choć sami klienci przyznają, że teraz stali się nieco bardziej ostrożni.

"Przed wykupem wyjazdu pojawiają się pytania o kondycję finansową firmy i gwarancje ubezpieczeniowe" - mówi Monika Morawska z białostockiego oddziału biura ITAKA.

"Zagraniczne wczasy sprzedają się jednak jak dawniej, bo tego typu niepokoje są zawsze krótkotrwałe. Trwają maksymalnie trzy tygodnie, a potem klienci zapominają o kłopotach" - przyznaje Tomasz Mojsiejewicz z TUI Centrum Podróży.

Tymczasem specjaliści przypominają, że przed wyjazdem warto zasięgnąć podstawowych informacji o touroperatorze, by wymarzone wczasy nie przerodziły się w koszmar. Nieraz wystarczy sprawdzić jakie i na jakim terenie gwarancje ubezpieczeniowe oferuje biuro podróży. Generalnie im większe zabezpieczenie tym lepiej - wyjaśnia Małgorzata Luto z Referatu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.

Nie mniej ważne jest też ustalenie, czy sprzedawca wycieczki ma zarejestrowaną działalność w odpowiednim urzędzie marszałkowskim. Biura działające "na dziko" nie dają żadnej gwarancji, że w razie kłopotów uda nam się bez dodatkowych, nieraz bardzo wysokich, opłat wrócić do domu.

Informacji udzielają referaty Sportu i Turystyki Urzędów Marszałkowskich, można je także znaleźć na internetowej stronie. (rm/wsz)

Zobacz też:
Klienci Sky Club nadal za granicą
Sky Club nie boi się prokuratora