Podlaskie: w 2010 bezrobocie spadło o ponad 1 procent

"Miniony rok skończyliśmy lepiej niż go zaczynaliśmy" - mówi wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku Jarosław Sadowski. Na początku 2010 roku bezrobocie w województwie podlaskim wynosił 13,6 procent podczas gdy z końcem listopada spadło do 12,5 procent. W naszym regionie jest 60 tysięcy zarejestrowanych bezrobotnych.

Jarosław Sadowski mówi, że jest znacznie lepiej niż było rok wcześnie, zaznacza jednak, że daleki jest od optymizmu. "Sytuacja na rynku pracy jest pochodną tego co się dzieje w gospodarce. Z jednej strony mówi si e o tym, że stabilizuje się sytuacja finansowa naszych przedsiębiorstw, natomiast śledząc wskaźniki dotyczące chociażby wartości produkcji sprzedanej przemysłu, wydaje się, że tutaj jeszcze daleko od takiej sytuacji, którą można by określić jako zadowalającą. Nasi przedsiębiorcy przejawią taką postawę zachowawczą. Inwestycje też w jakiś sposób zostały zastopowane" - tłumaczy.

"Nigdy w najnowszej historii urzędów pracy nie było tak dużych pieniędzy dla bezrobotnych jak w ubiegłym roku. Chodzi np. o roboty publiczne, prace interwencyjne i dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej" - mówi Jarosław Sadowski. Z Funduszu Pracy na formy aktywne wydanych zostało ponad 135 milionów złotych, podczas gdy w tym roku planowane jest 30 procent tej kwoty.

W ubiegłym roku z pieniędzy z urzędów pracy w województwie podlaskim skorzystało ponad 21 tysięcy bezrobotnych. (akk)