Suwałki: specjalna waga sprawdzi, czy tiry nie są przeładowane

Zatoczka do ważenia tirów w Suwałkach jest już gotowa. Trzeba jeszcze poczekać na zgodę na jej użytkowanie.

Zatoczka, w której inspektorzy transportu drogowego będą sprawdzać wagę samochodów ciężarowych powstała przy skrzyżowaniu ulic Utrata i Staniszewskiego w Suwałkach. Tą trasą, oprócz tirów przemieszczających się w kierunkach Budzisko - Augustów, kursują także ciężarówki z kruszywem z Suwalskiej Kopalni Surowców Mineralnych. Inspektorzy będą sprawdzać - za pomocą przenośnej wagi, czy ciężarówki nie są przeładowane. Jeśli będą, wystawią mandaty - od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pieniądze zasilą kasę urzędu miejskiego, a stamtąd trafią do firm zajmujących się remontami zniszczonych dróg.

Wybudowanie zatoki wraz z miejscami postojowymi i z wagą do ważenia tirów kosztowało 350 tysięcy złotych. Pieniądze mają się wkrótce zwrócić. Inwestycja jest miastu, przez które dziennie przejeżdża kilka tysięcy tirów, bardzo potrzebna. Przeciążone ciężarówki nie dość, że powodują pęknięcia i koleiny w nawierzchni, to również stanowią duże niebezpieczeństwo dla innych użytkowników dróg. Droga hamowania przeładowanych samochodów jest znacznie wydłużona.

Masa całkowita pojazdu ciężarowego zarejestrowanego po 13 marca 2003 roku nie powinna przekraczać 40 ton. Najbliższe urządzenia do ważenia ciężarówek znajdują się na wyjeździe z Suchowoli w kierunku na Augustów i w Grajewie, przy drodze w kierunku Łomży. (kjs)

zobacz też:
Suwałki: powstaje zatoka do ważenia samochodów ciężarowych przejeżdżających przez miasto
Pierwsza w regionie waga do tirów będzie wyłapywać samochody z "nadwagą"