W Białymstoku oficjalnie otwarto Sądowy Ośrodek Kuratorski

Gimnazjaliści z rodzin dysfunkcyjnych mogą skorzystać z pomocy pierwszego w Białymstoku Sądowego Ośrodka Kuratorskiego. Ośrodek działa już od października, jednak teraz został otwarty oficjalnie.

Dwudziestu nieletnich, którzy mieli konflikt z prawem, przez cztery dni w tygodniu znajdzie tam opiekę, odrobi lekcje, nauczy się tańca czy gotowania.

Ośrodek uruchomił Sąd Rejonowy w Białymstoku. Powstał na białostockim osiedlu Nowe Miasto, jest czynny od poniedziałku do czwartku od 14:00 do 19:00 . Lokal udostępniła spółdzielnia mieszkaniowa "Elemencik".

Świetlica jest przygotowana na przyjęcie 20 nieletnich, choć - jak oceniają kuratorzy sądowi - potrzeby są większe. Na razie do ośrodka skierowano osiem osób, w przypadku kolejnych nie uprawomocniły się jeszcze postanowienia sądu o skierowaniu do tego miejsca.

"Ośrodek ma być spokojną przystanią dla młodzieży, która z różnych względów nie potrafi się odnaleźć w życiu" - powiedziała sędzia Joanna Toczydłowska, przewodnicząca V Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Białymstoku, w którym orzeka się o umieszczeniu w ośrodku.

Jak dodała sędzia Toczydłowska, zapis o możliwości skierowania przez sąd do takiego ośrodka jest w ustawie o postępowaniu wobec nieletnich już od 1982 roku, jednak w praktyce sąd nie podejmował takich decyzji, bo nie było ośrodka.

Do ośrodka mają trafiać nieletni (głównie gimnazjaliści), którzy weszli w konflikt z prawem (np. brali udział w pobiciu czy kradzieży), wykazują objawy demoralizacji (częste wagary, ignorowanie poleceń opiekunów), ich rodzice nie potrafią się nimi zająć albo w domu nie ma miejsca do odrabiania lekcji.

Nieletni mają obowiązek przychodzić do świetlicy sądowej po zajęciach w szkołach.

Niedługo mają być uruchomione zajęcia tematyczne. Na razie największym zainteresowaniem cieszy się taniec, są też chętni na zajęcia plastyczne. Ośrodek liczy, że znajdą się osoby do prowadzenia takich zajęć, chętnie podjąłby współpracę z wolontariuszami.

Najbliższy podobny ośrodek od 10 lat funkcjonuje w Grajewie i jak zapewnia jego szefowa, Grażyna Suraska - działalność przynosi efekty: młodzież się zmienia i wychodzi z kłopotów. (PRB, PAP, oprac. brb)

Zobacz też:
Białystok: nowa świetlica socjoterapeutyczna przy ul. Dojnowskiej