Radio Białystok | Wiadomości | Aktywiści ponownie blokują wycinkę w Puszczy Białowieskiej
Nie słabną protesty w obronie Puszczy Białowieskiej. Kilkudziesięciu aktywistów z Greenpeace i Dzikiej Polski zablokowało we wtorek w Postołowie ciężki sprzęt, który miał wjechać do lasu by ciąć drzewa. Do ekologów z Polski dołączyli także działacze z Rumunii i Czech.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Uczestnicy protestu przypięli się do dwóch maszyn. Na miejscu była policja i straż leśna, która otoczyła aktywistów kordonem. Protest przebiegał spokojnie. Ekolodzy jednak go nie przerywają, spędzili w Postołowie noc.
Oczekują od Ministerstwa Środowiska i Lasów Państwowych natychmiastowego wstrzymania wycinki, wycofania ciężkiego sprzętu z puszczańskich nadleśnictw, cofnięcia zakazu wstępu do lasu i rozpoczęcia prac legislacyjnych zmierzających do powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego na teren całej polskiej części Puszczy Białowieskiej.
- Wszystkie zarzuty jakie stawiają aktywiści są bezpodstawne. Cała praca leśników jest zgodna z przepisami prawa i ustawie o lasach. Usuwane są drzewa niebezpieczne i zasiedlone przez kornika. Zapewniamy bezpieczeństwo pożarowe w lasach - tak komentuje sytuację rzecznik Nadleśnictw Puszczy Białowieskiej Maria Bielecka.
Aktywiści ponownie blokują wycinkę w Puszczy Białowieskiej, fot. Aneta Gałaburda
Aktywiści ponownie blokują wycinkę w Puszczy Białowieskiej, fot. Aneta Gałaburda
Aktywiści ponownie blokują wycinkę w Puszczy Białowieskiej, fot. Aneta Gałaburda
fot. Aneta Gałaburda
Aktywiści ponownie blokują wycinkę w Puszczy Białowieskiej, fot. Aneta Gałaburda
Protesty w obronie Puszczy Białowieskiej mają coraz większy zasięg. Kolejne miasta chcą wesprzeć ekologów, którzy są w Białowieży od dwóch tygodni i na miejscu prowadzą protest w miejscach wycinki drzew.
To miała być naukowa wizja lokalna dotycząca prac leśników podczas masowej wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej - jednak nie doszła do skutku, bo na drodze biologów stanęła Straż Leśna.
Kilkunastu aktywistów Greenpeace i Dzikiej Polski kolejny raz blokuje ciężki sprzęt do usuwania drzew w Puszczy Białowieskiej w nadleśnictwie Browsk.
Aktywiści z Greenpeace i Dzikiej Polski przerwali w środę (24.05) po południu swój protest w okolicach Czerlonki w Puszczy Białowieskiej, w którym domagali się wstrzymania wycinek starego drzewostanu w tym miejscu. Resort środowiska nazwał ten protest "atakiem na ministerstwo i rząd PiS".