W środę (09.10)  przedstawiciele spółki opowiadali samorządowcom o swoim przedsięwzięciu.

Krzysztof Połocki z PGE Nowa Energia wyjaśnia, że chodzi o to, aby w każdym mieście powiatowym pojawił się przynajmniej jeden taki punkt. Samorząd musi tylko udostępnić teren, a firma zajmie się resztą.

Ważne jest, aby kierowca miał świadomość, że co około 40 kilometrów jest stacja, gdzie może doładować auto. Najlepsze będą lokalizacje przy drogach krajowych, ale też w atrakcyjnych turystycznie miejscach. Musi tam być duży ruch pojazdów. Potrzebujemy 40 metrów kwadratowych parkingu z odpowiednim zasilaniem - mówi Krzysztof Połocki.

Zastępca burmistrza Augustowa Filip Chodkiewicz deklaruje zainteresowanie inwestycją. Wskazuje, że jedna prywatna stacja ładowania już w mieście działa. Znajduje się ona jednak daleko od centrum przy hotelu na jeziorem Necko.

W Augustowie jest już kilka pojazdów elektrycznych. Dlatego chcielibyśmy, aby kolejne stacje się u nas pojawiły. Lokalizację wskaże wydział inwestycji, który analizuje już, gdzie najlepiej je umieścić. Założenie jest takie, aby punkty były łatwo dostępne. Tak, aby kierowca ładując auto mógł jednocześnie spędzić jakoś czas. Tak, aby nie było to na odludziu - mówi Filip Chodkiewicz. 

O budowie stacji ładowania od dawna mówią też władze Suwałk. Pomysłem zainteresowany jest również sejneński Ratusz.

| red: sk