W sumie COVID-19 wykryto już u ośmiu osób ze szpitala. O pierwszych 5 przypadkach poinformowano w niedzielę (31.05), gdy zakażenie stwierdzono u pracowników z Zakładu Patomorfologii. Wówczas zrobiono 70 testów u pracowników szpitala i jeden z nich miał wynik dodatni.

We wtorek (2.06) natomiast badania miało około 500 osób - pracowników i pacjentów BCO. U dwóch pracowników stwierdzono koronawirusa, dwa testy trzeba powtórzyć, bo wynik nie był jednoznaczny - mówi rzeczniczka szpitala Monika Mróz.

Wśród osób, u których teraz wykryto koronawirusa jest pracownik administracji, który nie miał kontaktu z zakażonymi pracownikami z Zakładu Patomorfologii. Druga osoba była wcześniej na zwolnieniu lekarskim i próbki do badań miała pobrane przed powrotem do pracy, okazały się dodatnie.

Mimo przypadków zakażenia koronawirusem szpital pracuje normalnie. Do końca tygodnia natomiast w szpitalu mają być przebadani wszyscy pracownicy.

Białostockie Centrum Onkologii jest jedynym szpitalem w regionie i jednym z nielicznych w Polsce, gdzie nie ograniczono przyjęć pacjentów na oddziały. Zmniejszyła się tylko liczba przyjmowanych chorych w przyszpitalnych poradniach specjalistycznych.

Placówka z początkiem kwietnia, jako jedna z pierwszych w regionie wprowadziła obowiązkowe testy na obecność koronawirusa u pracowników i wszystkich przyjmowanych pacjentów.

| red: rbon