Radio Białystok | Wiadomości | Muzeum Pamięci Sybiru wzbogaciło się o nowe eksponaty
Fotografie Bolesława Augustisa, a także z podróży hrabiego Ignacego Korwin-Milewskiego, kubek z dedykacją od polskich bieżeńców, skrzynka na narzędzia czy grzebień wykonany na zesłaniu - znalazły się wśród nowych eksponatów, które trafiły w ubiegłym roku do Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku.
W zbiorach muzeum znajduje się ponad 10 tys. eksponatów. W ubiegłym roku - jak podaje instytucja - zbiory powiększyły się o ponad 2,1 tys. obiektów. Większość z nich to obiekty zakupione; są też eksponaty przekazane przez Sybiraków i ich rodziny, a także inne instytucje.
Zbiór fotografii z podróży
Jak oceniła kierownik działu zbiorów w Muzeum Pamięci Sybiru Katarzyna Śliwowska, wśród zakupionych obiektów na szczególną uwagę zasługuje zbiór fotografii dokumentujących podróż hrabiego Ignacego Karola Korwin-Milewskiego, zorganizowaną w 1897 roku na jachcie parowym "Litwa". Korwin-Milewski był wybitnym kolekcjonerem polskiego malarstwa, mecenasem sztuki, pisarzem politycznym i podróżnikiem.
Pozyskane do muzeum zdjęcia z jego podróży ukazują m.in. Wyspy Sołowieckie, które - jak wskazała Śliwowska - zamienione zostały przez władze sowieckie w jedne z pierwszych i zarazem największych obozów koncentracyjnych OGPU.
Kubek od polskich bieżeńców
Muzealniczka zwróciła też uwagę na kubek z dedykacją od polskich bieżeńców. Powiedziała, że przypomina on o losach mieszkańców Królestwa Polskiego oraz zachodnich krańców Imperium Rosyjskiego zmuszonych do ewakuacji podczas I wojny światowej; tych uchodźców z 1915 roku nazwano bieżeńcami i byli wśród nich także Polacy, którzy schronienie znaleźli m.in. w guberni symbirskiej.
W zbiorach naszego muzeum jest niewiele obiektów związanych z tzw. bieżeństwem, stąd też cieszymy się, że to właśnie nam udało się wylicytować ten kubek - podkreśliła Śliwowska.
Przedwojenne fotografie Augustisa
Innym cennym nabytkiem są karty z albumu jednego z najbardziej znanych białostockich przedwojennych fotografów Bolesława Augustisa. Pierwsze negatywy odnaleziono przypadkowo kilkanaście lat temu, kolekcja liczy kilkanaście tysięcy zdjęć i przedstawia przede wszystkim przedwojenny Białystok.
Obecne karty przyjechały do muzeum z Nowej Zelandii, gdzie mieszka rodzina Augustisa. Śliwowska powiedziała, że fotografie przekazało Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej "Widok", którego członkowie wraz z historykami z Muzeum Pamięci Sybiru odwiedzili mieszkającą tam Polonię. Karty liczą 149 fotografii; część z nich została wykonana przed II wojną światową, inne przedstawiają żołnierzy 3 Dywizji Strzelców Karpackich, włoskie zabytki, Tobruk i Monte Cassino.
Skrzynka z narzędziami
W zbiorach muzeum znalazła się też m.in. skrzynka z narzędziami należąca do Feliksa Babiela (ur. 1927 r.), deportowanego wraz z rodzicami i trójką rodzeństwa w czerwcu 1941 roku do Kazachstanu, do posiołka "Tonkores" w obwodzie aktiubińskim. Śliwowska powiedziała, że w 1943 roku Feliks podjął pracę w zakładzie ślusarsko-blacharskim i wtedy skompletował skrzynkę z narzędziami, której używał, wędrując po okolicznych wsiach i reperując w zamian za jedzenie metalowe naczynia. W wydanych w 2003 r. w Łomży wspomnieniach opisał on skład skrzynki oraz opublikował fotografię przedstawiającą jej zawartość.
Grzebień
Ciekawa historia wiąże się też z przekazaniem do muzeum innego eksponatu - grzebienia wykonanego na zesłaniu, należącego do Władysława Bartomiejczyka. Śliwowska powiedziała, że początkowo wnuczka przekazała pamiątkę do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych, a ono skontaktowało się z białostocką instytucją i za zgodą rodziny grzebień trafił do Muzeum Pamięci Sybiru "jako do miejsca bardziej odpowiedniego do upamiętnienia historii pana Bartomiejczyka".
Natomiast największy zbiór nowych nabytków (ponad 1,1 tys.) stanowią archiwalia i fotografie związane z przedwojenną białostocką rodziną Sulikowskich. Jak podaje muzeum, w kolekcji znalazły się oprócz fotografii także dokumenty i korespondencja, które ukazują losy rodziny i jej krewnych oraz znajomych z Białegostoku i Isfahanu w Iranie.
Eksponaty za 100 tys. zł
Śliwowska powiedziała, że pozyskane w ubiegłym roku obiekty w najbliższym czasie zostaną przekazane do pracowni konserwacji, gdzie zostaną poddane oczyszczaniu oraz wstępnym pracom konserwatorskim. Następnie mają być prezentowane m.in. w ramach cyklu Eksponat Miesiąca oraz internetowej akcji #skarbyzmagazynu.
Muzeum na zakup eksponatów przeznaczyło w ubiegłym roku blisko 100 tys. zł; środki pochodziły z budżetu instytucji.