Radio Białystok | Gość | Jarosław Guzy - pierwszy szef NZS

Jarosław Guzy

pierwszy szef NZS

13.12.2017, 08:21, akt. 10:51

- Oczywiście wtedy nie wiedzieliśmy, że stan wojenny to jest coś, co było przygotowane praktycznie od początku - wspomina Jarosław Guzy.

Jarosław  Guzy, fot. Monika Kalicka
Jarosław Guzy, fot. Monika Kalicka


0:00
0:00
Z Jarosławem Guzym rozmawia Lech Pilarski | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Dziś przypada kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego. W 1981 roku na ulicach pojawiło się wojsko, w nocy z 12 na 13 grudnia internowano wiele osób. Wprowadzono drakońskie przepisy, zdelegalizowano wiele organizacji, a mnóstwo firm zmilitaryzowano. O wydarzeniach sprzed 36 lat z pierwszym szefem Niezależnego Zrzeszenia Studentów Jarosławem Guzym rozmawia Lech Pilarski.


Lech Pilarski: Co pan robił 13 grudnia 1981 roku?


Jarosław Guzy: 13 grudnia rano już siedziałem, już byłem po nocy spędzonej gdzieś tam w sukach, na przejściówce, ostatecznie to była Białołęka, adres Ciupagi 1, Areszt Śledczy w Warszawie. Razem z całym gronem osób, których część zresztą dobrze znałem. 

O ile pamiętam godzinę, to było przed północą, więc akcja była dosyć szybka. Potem przewieziono mnie i moją narzeczoną ówczesną, na komendę na Opaczewską, komenda dzielnicowa Ochota i stamtąd po jakimś czasie odwożono nas, bo były spore grupy, do aresztu śledczego. Tak zaczęło się moje internowanie i stan wojenny jednocześnie.


Tu w Białymstoku wielu internowanych miało gdzieś tam z tyłu głowy "chyba nas wywiozą". A jak było to w Białołęce, jak było to w Warszawie?


Było takie pytanie rzeczywiście, nie wyglądało przyjemnie rano, kiedy już nas rozlokowano w celach, przechodziliśmy przez taki szpaler agresywnie dosyć zachowujących się zomowców i rzeczywiście było pytanie - czy tutaj, czy gdzie indziej, ale ja cały czas miałem poczucie, że to jest akcja policyjna. Rzeczywiście mogli nas ulokować gdzieś - w Brześciu powiedzmy, że było jasne, że ta akcja jest prowadzona pod patronatem naszego bratniego sojusznika - Związku Sowieckiego. Ale w areszcie śledczym, to było widać po prostu, że lądujemy tutaj na jakiś czas, na ile - nie mieliśmy pojęcia.


To było zaskoczenie?


Sytuacyjnie tak. U mnie to było znieczulenie, bo ja akurat byłem chory na zapalenie płuc i rano jeszcze miałem ciut ponad 40 stopni gorączki i byłem po pierwszych zastrzykach, więc wyciągano mnie w piżamie, na szczęście pozwolono nałożyć na piżamę normalne ubranie. Przecież to była zima i to dosyć ostra zima. Tak wylądowałem, więc trochę byłem znieczulony pewnie. 

Zaskoczenie w sensie, że takie rozwiązanie jest, że coś takiego się zdarzyło, no to nie było, bo to było coś z czym się liczyłem ja, liczyło się wielu ludzi. Dla mnie może było mniejsze zaskoczenie, pamiętam jeden z moich wywiadów o tym, jak zostałem wybrany na przewodniczącego Krajowej Komisji NZS do pisma Politechnik, o ile pamiętam, jedno zdanie wycięła cenzura, bo było pytanie co dla mnie osobiście oznacza ten wybór, powiedziałem - przesunięcie się na liście proskrypcyjnej w górę. No i rzeczywiście to prawda.


Ten wywiad był jeszcze przed internowaniem.


Tak, tak, to było po wyborze, na wiosnę 81 roku. Ja akurat byłem zaangażowany w opozycję jeszcze przed sierpniem 1980 i właściwie kalkulacja ryzyka była. Było wiadomo, że jest to jeden ze scenariuszy, że władza zdecyduje się jednak użyć siły. Była również nadzieja, że to się nie zdarzy, ale prawdę mówiąc jesień nie nastrajała optymistycznie. Ja zachorowałem na zapalenie płuc, bo byłem w objazdach w czasie strajku studenckiego, wielkiego strajku, który objął całą Polskę, praktycznie wszystkie uczelnie. Ten strajk wygaszaliśmy, bo rzeczywiście było widać, że to nie jest ten czas z początku 81 roku, jeszcze kiedy władza chciała rozmawiać. Tutaj była blokada, beton absolutne, znaczy że jest inna polityka i jak ta polityka się miała skończyć - mogła się skończyć tak jak poszło, czyli stanem wojennym. 

Oczywiście wtedy nie wiedzieliśmy, że ten stan wojenny to jest coś, co było przygotowane praktycznie od początku. Można było zakładać, że tak jest, że na naród się władza szykowała, ale można było też przypuszczać, że nabrała refleksji po tym, jak ten ruch rozwinął się na skale ogólnospołeczną, ogólnonarodową i że jednak dialog zdominuje. Ale to nie szło w stronę dialogu. Plus jeszcze dodatkowo miałem takie sygnały, one dochodziły z różnych miejsc, do Solidarności, do NZS, że rzeczywiście stan wojenny jest szykowany. 

Zresztą nie było mowy o stanie wojennym, to była taka komunistyczna zmyłka, między innymi czołówka Solidarności, doradcy nie przypuszczali, że zostanie wprowadzony stan wojenny, była mowa o stanie wyjątkowym, a ten oznaczał coś innego. Stan wojenny z kolei miał być uchwalony przez sejm, wiadomo że władza ówczesna nie przestrzegała żadnych praw. Samo wprowadzenie stanu wojennego, według nawet peerelowskiego prawa było nielegalne, więc zrobili tak jak zrobili. Popełnili błąd, co okazało się jednak po iluś latach.


Ale skala tego przedsięwzięcia była olbrzymia i wyprowadzenie wojska. Wielu osobom współcześnie wydaje się, że stan wojenny to - nie było dobranocki, nie było programu telewizyjnego, przerwali łączność telefoniczną. A to były jednak strasznie restrykcyjne przepisy i to wojsko. Kiedy człowiek mógł wyjść na ulicę i mógł nie wrócić ze względu na to, że ci ludzie mieli ostrą broń, z bronią nie ma zmiłuj się.



Ja tej rzeczywistości nie znałem. Ja przesiedziałem cały stan wojenny, bo wypuszczono mnie dopiero po zawieszeniu stanu wojennego, czyli po ponad roku w internowaniu. Oczywiście miałem kontakt z rzeczywistością, wiedzieliśmy już więcej. Tak naprawdę to dopiero po 89 roku, kiedy ukazały się dokumenty, można było zobaczyć skalę tej operacji, cały mechanizm. 

Najważniejsza rzecz, która nas uratowała wtedy, to znaczy było pytanie, jaka będzie skala oporu, zwłaszcza w zakładach pracy, również na uczelniach, bo przecież uczelnie, część uczelni jeszcze nie skończyła strajku i później dowiadywałem się od kolegów, później z dokumentów również, jak to wyglądało. 

Użyto rzeczywiście ogromnych sił,  zmobilizowano wszystko, co było możliwe, szukano również wsparcia u Wielkiego Brata. Wielki Brat nie był chętny wcale do wspierania tego. Przychodzi zawsze mi na myśl piosenka Jana Krzysztofa Kelusa, którą napisał w stanie wojennym, "Sentymentalna Panna S.". Pamiętajmy o tym, że jak mówię o oporze, to nie mówimy o oporze zbrojnym, to był ruch bez przemocy, to władza miała siłę, miała możliwość użycia przemocy, natomiast nie odpowiadano przemocą na przemoc, incydentalne przypadki właściwie, samoobrony bardziej. 

A piosenka Jana Krzysztofa Kelusa brzmiała: "nie był potrzebny żaden sąsiad, rodzimej dosyć jest kanalii, by wytłumaczyć nam na zawsze, że nie jesteśmy w PORTUGALII". Nie chodziło o Algarve i wczasy w Portugalii, ale o rewolucję goździków słynną, która była taką pokojową rewolucją, z tymi goździkami zatkniętymi w lufy karabinów. 

Po prostu władza użyła gołej siły, nie miała żadnych argumentów. Oczywiście popełniła błąd, ponieważ musiała oddać tę władzę, którą tak kochała, której nie mogła się pozbyć, ani podzielić nawet w 81 roku. To był błąd, błąd który kosztował życie wielu ludzi i to, co dla mnie było najtragiczniejsze i najcięższe przeżycie, kiedy siedzieliśmy właśnie w Białołęce, wtedy jeszcze bez tych poluzowanych rygorów, zamknięci w celach i nadawano przez kołchoźniki, których nie sposób było wyłączyć, m.in. relacje dotyczące kopalni Wujek i górników, którzy zostali tam zabici przez ZOMO, przez wojsko. 

Do dzisiaj to nie jest sprawa ostatecznie, klarownie wyjaśniona. Było to ciężkie przeżycie. Mieliśmy też poczucie, że jesteśmy tu, a jednak bezpiecznie, obojętne że w izolacji, a tam na zewnątrz giną ludzie i co więcej, zwłaszcza koledzy z zakładów pracy, mieli to poczucie, że te strajki, które tam wybuchały sporadycznie, nie na taką skalę, bo już ludzie byli zmęczeni - to są często strajki w ich obronie, kolegów z komisji zakładowej Solidarności. Miało się poczucie odpowiedzialności za to i poczucie, że ciąży na nas ogromna odpowiedzialność. Powodowało, że w moim przypadku, ale przypadku wielu osób, nie było mowy na przykład o tym, żeby zdecydować się na emigrację, co proponowano od pewnego momentu. 


Władza w pewnym momencie wprowadziła taki "myk", chciała się pozbyć opozycji.


Nawet można sobie było zamówić fotografa, jak ktoś nie miał paszportu, do kryminału i można było sobie  wyrobić paszport i wyjeżdżać, oczywiście w jedną stronę. Ale ja uważałem, że - raz, ktoś mnie wybrał, nie siedzę ze swoich osobistych powodów wyłącznie, ja nie mogę jednak wyjechać, nie chciałem, bo uważałem, że to jest tylko kolejna faza walki, ale też poczucie odpowiedzialności plus takie poczucie, że jeżeli ktoś ma wyjechać z Polski, bo z tym krajem nie jest związany to ci, którzy wprowadzili ten stan wojenny, to ich miejsce jest w Moskwie, bo oni tak naprawdę się byli reprezentantem obcego mocarstwa i to było jasne również w stanie wojennym.

Ten stan wojenny bez tego wsparcia by nie wyszedł, niezależnie od tego, że nie obiecywano wsparcia realnego. To jest zdumiewające, że jak później się okazało z dokumentów rosyjskich, sowieckich - Jaruzelski prosił o to wsparcie. Oni nie chcieli mu dać, co wskazuje m.in. na jedną rzecz - jeżeli mówi się już ogólnie o stanie wojennym, jako o decyzji politycznej, a nie o fakcie społecznym, że tak naprawdę to 81 rok, to był czas, kiedy można było wywalczyć trochę wolności, a że komuniści polscy mogli się zgodzić i dostaliby przyzwolenie z Moskwy na jakąś część wolności, więc były inne opcje również politycznie do rozwiązania, ale przeważył własny interes, strach przed społeczeństwem, przywiązanie do życia nomenklaturowego, przywilejów - skromnych jak teraz się patrzymy na rozwinięty kapitalizm - ale wtedy szalenie kłujących w oczy. No i tak to się toczyło. 

Robiliśmy sobie ankietę w celi - ile czasu potrwa komunizm w Polsce jeszcze. Średnia wyszła około 10 lat, więc niewiele się pomyliliśmy. Ten reżim dogorywał, to był taki ostatni akt siły i możliwości, ale już ten reżim nie miał przed sobą żadnych perspektyw, nikt w niego nie wierzył, nawet ci, którzy rządzili wtedy w Polsce.

| red: mak




ZNAJDŹ NAS




Maciej Żywno, fot. Sylwia Krassowska

Maciej Żywno

wicemarszałek Senatu
18.06.2025

- Dwa ugrupowania umawiały się przede wszystkim na wspólne działania Trzeciej Drogi na konkretne wybory i ta umowa została wypełniona - po obu stronach rzetelnie. Nie ma co szukać sensacji - mówi Maciej Żywno.

Eugeniusz Muszyc, 17.06.2025, fot. Tomasz Kleszczewski

Eugeniusz Muszyc

wiceprzewodniczący Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego
17.06.2025

Podlaskie szpitale mają duże problemy finansowe. Niektóre w najbliższych miesiącach mogą nawet utracić płynność finansową. I o tym debatowała we wtorek (17.06) Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Białymstoku.

prof. Daniel Boćkowski, fot. Barbara Sokolińska

prof. Daniel Boćkowski

ekspert do spraw bezpieczeństwa z UwB
17.06.2025

- Powody do obaw, kiedy Izrael i Iran eskalują, tak jak widzimy teraz, zawsze są. Dlatego że przy każdej eskalacji, przy każdej wojnie coś może pójść nie tak, coś może wymknąć się spod kontroli - mówił w Polskim Radiu Białystok prof. Daniel Boćkowski.


Andrzej Aleksiejczuk, fot. Gabriela Lasota

Andrzej Aleksiejczuk

wiceprzewodniczący podlaskiej rady OPZZ
16.06.2025

- Uposażenie osób najniżej zarabiających powinno rosnąć bardziej dynamicznie niż w sektorze przedsiębiorstw, bo wzrost wynagrodzeń w przedsiębiorstwach i tak powoduje wzrost cen w całym kraju - mówi wiceprzewodniczący podlaskiej rady OPZZ Andrzej Aleksiejczuk.

Anna Raniewicz, fot. Sylwia Krassowska

Anna Raniewicz [wideo]

kapitan reprezentacji Polski kobiet w Amp futbolu
15.06.2025

Anna Raniewicz - białostoczanka, kapitan reprezentacji Polski kobiet w Amp futbolu, wraz z drużyną zdobyła w ubiegłym roku brązowy medal na Mistrzostwach Świata. Jej historia to dowód na to, że nawet największe przeciwności losu można pokonać.

Andrzej Duda, burmistrz Kolna, 31.01.2025, fot. Paweł Wądołowski

Andrzej Duda

burmistrz Kolna
13.06.2025

- W piątek (13.06) rozpoczęliśmy świętowanie 600 lat Kolna. W sobotę (14.06) rozpoczynamy dzień historycznym korowodem, ruszamy spod stadionu miejskiego. Później w parku odbędzie się inscenizacja historyczna - mówi burmistrz Kolna Andrzej Duda.


dr Ewa Tokajuk, 13.06.2025, fot. Barbara Sokolińska

Ewa Tokajuk

ekonomistka, radna Białegostoku z Forum Mniejszości Podlasia
13.06.2025

- To, co jest naszym problemem, z którym walczymy od lat, to jest kwestia zatrudnienia, wysokości zarobków. Białystok ze względu na takie, a nie inne położenie przede wszystkim od wielu lat nie może pozyskać wielkich przedsiębiorców, dużych podmiotów, które mogłyby tutaj zapewnić miejsca pracy, które gwarantowałyby wyższe zarobki - mówiła w Polskim Radiu Białystok dr Ewa Tokajuk.

Robert Choiński, 12.06.2025, fot. Barbara Sokolińska

Robert Choiński

radca prawny
12.06.2025

Za nami pierwsza rozprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu dotycząca polskich kredytobiorców, których umowa była oparta na wskaźniku referencyjnym WIBOR. Chodzi o kredyt w polskich złotych udzielony przez PKO BP, ale wyrok TSUE może mieć olbrzymie znaczenie dla większości osób spłacających kredyty.

Stefan Krajewski, fot. Sylwia Krassowska

Stefan Krajewski

wiceminister rolnictwa, poseł PSL z województwa podlaskiego
12.06.2025

- To nie było wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, tylko rządu koalicji partii demokratycznej, która realizuje swój program wyborczy - mówi Stefan Krajewski.


Elżbieta Komorowska, źródło: materiały organizatora konkursu Kwiat Dojrzałości

Elżbieta Komorowska

nauczycielka wychowania fizycznego i finalistka ogólnopolskiego projektu Kwiat Dojrzałości
11.06.2025

- Patrząc na kobiety, które są w mojej grupie, liczę na to, że poznam je i one mnie zainspirują. Ciężko będzie rywalizować i myślę, że jury będzie miało ciężki orzech do zgryzienia. Ten projekt jest kapitalny i powinien być promowany, bo właściwie pokazuje, jak dużo kobiet w średnim wieku, jest aktywnych - mówi Elżbieta Komorowska.

Tomasz Klim, 11.06.2025, fot. Barbara Sokolińska

Tomasz Klim

zastępca prezydenta Białegostoku
11.06.2025

- Zrobimy wszystko, żeby tę halę wybudować. Ona musi powstać - białostoczanie oczekują tej inwestycji, białostockie kluby oczekują tej inwestycji - mówił w Polskim Radiu Białystok o budowie hali widowiskowo-sportowej w Białymstoku zastępca prezydenta miasta Tomasz Klim.

Prof. Małgorzata  Chlabicz, 10.06.2025, fot. Tomasz Kleszczewski

prof. Małgorzata Chlabicz

prodziekan ds. Nauki i Ewaluacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
10.06.2025

Jak dobrze wykorzystać informacje o naszym zdrowiu, uzyskane przy pomocy projektu Białystok Plus.


Adam Juchnik, fot. Sylwia Krassowska

Adam Juchnik

dyrektor RDOŚ w Białymstoku
10.06.2025

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku planuje utworzenie kilkunastu nowych rezerwatów przyrody. To kontynuacja działań rozpoczętych w ramach akcji "100 rezerwatów na stulecie Lasów Państwowych".

prof. Daniel Boćkowski i kpt. Maciej Lisowski, fot. Sylwia Krassowska

prof. Daniel Boćkowski i kpt. Maciej Lisowski

organizatorzy konferencji "Dronizacja armii i służb - wyzwanie i realia w świecie a Polska"
9.06.2025

- Chcemy spojrzeć właśnie z punktu widzenia struktur cywilnych, firm, ludzi, którzy pracują nad dronami, oprogramowaniem, elektroniką, jak to będzie wyglądało w przyszłości, bo tak naprawdę my już musimy gonić świat, który nam uciekł - mówi prof. Daniel Boćkowski.

Bogdan Dyjuk, fot. Sylwia Krassowska

Bogdan Dyjuk

członek Zarządu Województwa Podlaskiego
9.06.2025

- Sytuacja na granicy może i odstrasza turystów, ale staramy się zmienić ten stereotyp, pokazać inne spojrzenie na region. Nasze województwo jest gościnne, różnorodne, atrakcyjne.  Każdy znajdzie coś dla siebie - mówi Bogdan Dyjuk.


Oliczka i Maxim, fot. Sylwia Krassowska

Oliczka i Maxim

duet podlaskich muzyków
7.06.2025

Chcę pokazać, że te stare pieśni i ich przekaz wciąż są aktualne. Zmieniły się formy wyrazu, ale emocje zostały te same: miłość, radość czy tęsknota łączą ludzi bez względu na epokę czy język. Poprzez połączenie hip-hopu z białym śpiewem Oliczki i podlaskimi pieśniami chcę oddać szacunek tradycji regionu, z którego pochodzę, i pokazać jej piękno innym - podkreśla Maxim.

Maciej Jastrzębski, fot. Sylwia Krassowska

Maciej Jastrzębski [wideo]

dziennikarz Polskiego Radia
6.06.2025

- Strona ukraińska musiała zareagować. Ukraińcy nie godzą się na to, by w aspekcie prawnym traktowano zbrodnię wołyńską jako ludobójstwo - mówi Maciej Jastrzębski.

Marcin Stanecki, fot. Barbara Sokolińska

Marcin Stanecki

główny inspektor pracy
5.06.2025

- Sama definicja mobbingu moim zdaniem nie rozwiąże problemu. Ja uważam, że my, jako inspektorzy, powinniśmy dostać skuteczne narzędzia do walki z mobbingiem. Musimy mieć jakiś oręż, jakąś broń - mówił w Polskim Radiu Białystok Marcin Stanecki.


Ania Karolska, fot. Sylwia Krassowska

Ania Karolska

laureatka Niebieskiego Mikrofonu Polskiego Radia Białystok
5.06.2025

To utwór o momencie przejścia - kiedy jeszcze coś w nas trwa, a już chcemy się uwolnić. O oddechu, który przywraca nas do siebie. Pisałyśmy go z Julią Ukielską, myśląc o kobietach, które stoją u progu ważnych decyzji - ale to piosenka uniwersalna - mówi Ania Karolska o swoim najnowszym singlu.

Krzysztof Truskolaski, fot. Sylwia Krassowska

Krzysztof Truskolaski

szef podlaskich struktur Koalicji Obywatelskiej
3.06.2025

- Chcemy pokazać, że mamy nadal bardzo stabilną większość w parlamencie, bo to Polacy o tym zdecydowali w wyborach w 2023 roku - mówi Krzysztof Truskolaski.

prof. Adam Bartnicki, 3.06.2025, fot. Barbara Sokolińska

prof. Adam Bartnicki

dziekan Wydziału Stosunków Międzynarodowych UwB
3.06.2025

- Polityka czy kierunki polityczne deklarowane przez Karola Nawrockiego to są inne wymiary, inne domeny, inne państwa, niż rządzącej dzisiaj koalicji, więc myślę, że te spory, tarcia będą czymś naturalnym i bardzo szybko je zobaczymy - mówił w Polskim Radiu Białystok prof. Adam Bartnicki.


dr Katarzyna Sztop-Rutkowska, fot. Agnieszka Tyszkiewicz

Katarzyna Sztop-Rutkowska

socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku
2.06.2025

To będzie prezydentura w naprawdę trudnych czasach. I myślę tu o sprawach geopolitycznych. Mamy bardzo niestabilną sytuację w Stanach Zjednoczonych, mamy wojnę tuż za wschodnią granicą, więc wymagania wobec Nawrockiego muszą być bardzo wysokie - mówi dr Katarzyna Sztop-Rutkowska.

prof. Jarosław Matwiejuk, fot. Joanna Szubzda

prof. Jarosław Matwiejuk

konstytucjonalista z Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku
2.06.2025

- W żadnym stopniu nie jest to zaskoczenie - ocenił wyniki wyborów prof. Jarosław Matwiejuk. - Różnica między kandydatami była niewielka, ale to nie pierwszy raz. Jeżeli chodzi o wynik wyborów prezydenckich, to zaskoczenie miało miejsce tylko dwa razy.

Magdalena Topczewska, 1.06.2025, fot. Piotr Pietruczuk

Magdalena Topczewska

fotografka, laureatka nagrody internautów w konkursie Grand Press Photo
1.06.2025

- Inspiruje mnie wszystko. Ulotność chwil, uczucia, emocje. Nigdy nie myślałam, że będę fotografować ludzi - w tej chwili ludzi fotografuję głównie - mówi Katarzyna Topczewska.


Karolina Cicha, fot. Barbara Sokolińska

Karolina Cicha

piosenkarka
30.05.2025

Artystka daje się poznać w zupełnie nowej roli - jako "ciocia", która śpiewa dla dzieci, ale nie zapomina o dorosłych. Karolina Cicha nagrywa płytę z piosenkami o pieskach, kangurkach i owadach, ale w etnicznych, ambitnych brzmieniach, które porwą też rodziców.

prof. Małgorzata Bieńkowska, fot. Sylwia Krassowska

prof. Małgorzata Bieńkowska

dziekan Wydziału Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku
29.05.2025

- Niezdecydowani - to jest ta grupa, która podnosi emocje, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, którego z kandydatów wybiorą na prezydenta - mówi prof. Małgorzata Bieńkowska.

Grzegorz Kuczyński, 29.05.2025, fot. Barbara Sokolińska

Grzegorz Kuczyński

prezes Fundacji Białystok Biega
29.05.2025

Zbliża się kolejna impreza biegowa w Białymstoku. 7 i 8 czerwca na stadionie lekkoatletycznym na Zwierzyńcu odbędzie się kolejna edycja Plum Ekiden.


Artur Urbanowicz, fot. Iza Kosakowska

Artur Urbanowicz

suwalski pisarz grozy
29.05.2025

- Inspiracja pojawiła się zupełnie przypadkowo po spacerze w Suwalskim Parku Krajobrazowym. Wracam w "Kultorze" na Suwalszczyznę. Jak patrzę po wynikach sprzedaży i po opiniach czytelników, to jednak najbardziej kochają w moim wykonaniu suwalskie klimaty w stylu "Inkuba" i "Gałęzistego" - mówi Artur Urbanowicz.

Jacek Brzozowski, fot. Gabriela Lasota

Jacek Brzozowski

wojewoda podlaski
29.05.2025

- Stworzymy ewidencję, która pozwoli wojewodzie najlepiej wykorzystać potencjał ludzki, po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom województwa. W przypadku sytuacji skrajnych - to wojewoda staje na czele obrony cywilnej - mówi wojewoda podlaski Jacek Brzozowski.

Katarzyna Turosieńska, 28.05.2025, fot. Barbara Sokolińska

Katarzyna Turosieńska

prezeska Podlaskiego Oddziału Polskiej Izby Turystyki
28.05.2025

- Widać wzrost zainteresowania naszym województwem. W wielu innych regionach mówi się o bonie turystycznym i widać zagęszczenie turystów na naszym terenie - mówiła w Polskim Radiu Białystok Katarzyna Turosieńska.


Edyta Halicka, 27.05.2025, fot. Barbara Sokolińska

Edyta Halicka

wiceprezes Okręgu Podlaskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego
27.05.2025

- Widać czarno na białym, co się dzieje z naszymi zarobkami. Mówimy o tym od lat. Jest ta inicjatywa podpisana przez obywateli i ona zostaje nadal nieruszona - mówiła o płacach nauczycieli Edyta Halicka.

Łukasz Masłowski, fot. Sylwia Krassowska

Łukasz Masłowski [wideo]

dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok
25.05.2025

- Uważam, że to był wyjątkowy sezon, ale znamy swoje miejsce w szeregu i wiemy, że dzisiaj nie jesteśmy klubem, od którego można oczekiwać, żeby regularnie grał w europejskich pucharach - mówi Łukasz Masłowski.

Daniel Chomicki i Anna Czajkowska, fot. Joanna Szubzda

Daniel Chomicki i Anna Czajkowska

Fundacja "Zdrowe Miasto"
24.05.2025

- Zdrowie niestety nie jest na pierwszym miejscu. Dopóki nie zacznie szwankować, nie szukamy pomocy medycznej. Gdybyśmy tak często chodzili do specjalisty od zdrowia jak od urody, to bylibyśmy dużo zdrowszym społeczeństwem - mówi Daniel Chomicki.


Grzegorz Piekarski, fot. Joanna Szubzda

Grzegorz Piekarski

dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego
23.05.2025

-  Ta wiosna jest inna niż wszystkie poprzednie. Mamy bardzo niski poziom wody. W tym roku nie widzieliśmy rozlewisk, więc ptaki wodno-błotne poleciały dalej. Część została i próbuje wysiadywać jajka, wychowywać młode, ale ma trudne warunki - mówi dyrektor NPN.

Bogdan Kalicki, fot. Gabriela Lasota

Bogdan Kalicki

dyrektor szpitala wojewódzkiego w Białymstoku
22.05.2025

- Udało się spowolnić tempo zadłużania. Trzeba sobie zdawać sprawę, że jeśli ta baza jest bardzo wysoka, to potem zatrzymać ten pociąg nie jest łatwo - mówi Bogdan Kalicki.

Łukasz Prokorym, fot. Gabriela Lasota

Łukasz Prokorym

Marszałek Województwa Podlaskiego
21.05.2025

- Szpital wojewódzki odzyskuje zdolność kredytową. To wszystko idzie w dobrym kierunku i szpital wojewódzki znowu staje się szpitalem wojewódzkim, nie tylko z nazwy - mówi marszałek woj. podlaskiego Łukasz Prokorym.




źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok