Radio Białystok | Gość | prof. Robert Ciborowski - dziekan Wydziału Ekonomii UwB, ekonomista
- Polska jest krajem, który starzeje się najszybciej, co więcej - w przeciągu najbliższych 50 lat będziemy najstarszym społeczeństwem w Unii Europejskiej - mówi prof. Robert Ciborowski.
Z najnowszych danych GUS-u wynika, że co czwarty Polak ma już ponad 60 lat, a mediana wieku przekroczyła 43 lata. Według prognoz GUS liczba ludności kraju do 2060 roku zmniejszy się o ponad 6,5 miliona. Czy odczuwalne już w całej Europie, a szczególnie w Polsce, zjawisko starzejącego się społeczeństwa to zagrożenie dla naszej gospodarki czy może wyzwanie, które może uruchomić nowe sektory? O to pytamy gościa Rozmowy Dnia - ekonomistę, dziekana Wydziału Ekonomii Uniwersytetu w Białymstoku profesora Roberta Ciborowskiego.
Polskie społeczeństwo się starzeje
Wątek starzejącego się społeczeństwa w naszym kraju był jednym z tematów trwających w Białymstoku obchodów 30-lecia istnienia Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Jak podkreśla profesor Robert Ciborowski - niepokojące jest to, że starzejemy się najszybciej w Europie.
Po II wojnie światowej właściwie we wszystkich krajach Europy Zachodniej zbudowano system społeczno-ekonomiczny zbudowany na demografii. Zakładaliśmy, że większe grupy ludzi będą wchodziły na rynek pracy, niż z niego schodziły. I to jest teraz poważny kłopot, bo jesteśmy najszybciej starzejącym się społeczeństwem - podkreśla gość Polskiego Radia Białystok.
Coraz mniej młodych, coraz więcej seniorów
Według danych, które przytoczył ekonomista, czeka nas bardzo trudna przyszłość demograficzna.
Polska jest krajem, który starzeje się najszybciej, co więcej - w przeciągu najbliższych 50 lat będziemy najstarszym społeczeństwem w Unii Europejskiej. Coraz więcej ludzi jest na emeryturze, a na rynek pracy wchodzi bardzo mało osób młodych - zaznacza prof. Robert Ciborowski.
Wskazał także, że do starzenia się społeczeństwa dochodzi spadek przyrostu naturalnego, przez co "nie jesteśmy w stanie zastąpić tych, którzy odchodzą z rynku pracy, tymi, którzy do niego wchodzą".
Dodatkowo, jak mówi, robotyzacja gospodarki powoduje, że do wytworzenia tej samej ilości dóbr potrzeba coraz mniej pracowników.
Za parę lat jedynie jedna trzecia ludzi będzie potrzebna do tego, żeby wytworzyć tyle dóbr, ile wytwarzamy dziś - wyjaśnia ekspert.
System emerytalny do przebudowy
Profesor Ciborowski zwrócił uwagę na konieczność poważnych zmian w systemie emerytalnym.
Tych emerytur w takiej strukturze i w takim wymiarze jak są obecnie po prostu nie będzie, bo to jest niemożliwe w sensie fizycznym. Musielibyśmy bardzo mocno podnieść wiek emerytalny, żeby system, z którym mamy do czynienia dzisiaj, mógł być zachowany - mówi ekspert.
Dodał też, że może nas czekać rozwiązanie wzorowane na modelu kanadyjskim.
W Kanadzie wszyscy dostają pewną kwotę, na przykład tysiąc złotych, a resztę trzeba sobie samemu wypracować. Państwo gwarantuje minimalne zabezpieczenie, a reszta zależy od oszczędności i przewidywań - podkreśla prof. Ciborowski.
Bez większej liczby urodzeń system nie przetrwa
Ekonomista zauważył, że bez wzrostu liczby narodzin nie uda się utrzymać obecnego modelu społecznego.
Żeby utrzymać to, co mamy obecnie, musiałoby się rodzić dużo więcej dzieci. Osoba, która wchodzi na rynek pracy, musiałaby utrzymać kilku, a może i kilkunastu emerytów, co jest oczywiście niemożliwe. Czeka nas pewnie rekonstrukcja tego systemu. W niektórych krajach europejskich bardzo mocno podnosi się wiek emerytalny - w Danii ostatnio nawet do 70 lat. To musi się zmienić, bo to jest po prostu ekonomicznie nie do utrzymania - zaznacza prof. Robert Ciborowski.
Dodał, że realna zastępowalność pokoleń w Polsce jest dzisiaj "niewiele ponad jeden", podczas gdy "dla stabilnego systemu musi być powyżej dwóch".
Seniorzy coraz bardziej świadomi i aktywni
Profesor zwraca uwagę, że z drugiej strony coraz więcej seniorów jest aktywnych finansowo i życiowo.
Mamy coraz większą kulturę ekonomiczną. Rozumiemy, że trzeba oszczędzać, inwestować, odkładać i myśleć perspektywicznie - podkreśla gość Polskiego Radia Białystok.
Rosnąca liczba osób starszych napędza także rozwój nowych branż.
To ta słynna Silver Economy - wiele rzeczy, z których starsze osoby korzystają, młodsi nie. A jeśli będziemy mieli coraz więcej seniorów, zapotrzebowanie na takie usługi jak opieka, usługi lekarskie czy turystyczne będzie rosło - dodaje prof. Ciborowski.
Senior - pracownik z doświadczeniem
Na koniec rozmowy profesor zwrócił uwagę, że starsi pracownicy są często bardziej lojalni, zaangażowani i posiadają silny etos pracy.
Moim zdaniem są bardzo wartościowi pracownicy, którzy jeszcze potencjalnie mogą przyjść nauczyć tych młodszych, jak w określonych zawodach funkcjonować - podkreśla gość Polskiego Radia Białystok.
Praca to wartość
Profesor dodał, że nowe przepisy zachęcające do zatrudniania osób po 50. roku życia to krok w dobrym kierunku.
To jest dobry kierunek. Uważam, że człowiek powinien pracować tak długo, jak chce i może. Praca jest wartością samą w sobie. Jeśli ktoś ma chęci i siły, powinien pracować jak najdłużej - podkreśla gość Polskiego Radia Białystok.
Na zakończenie rozmowy prof. Robert Ciborowski dodał, że aktywizacja zawodowa seniorów to jedno z działań, które może złagodzić skutki starzenia się społeczeństwa - zarówno dla rynku pracy, jak i dla gospodarki.