Radio Białystok | Gość | Krzysztof Bosak - wicemarszałek Sejmu
- Tworzenie wrażenia, że od Polski coś zależy, jest mylne. To Ukraina toczy wojnę i to Stany Zjednoczone stoją za wsparciem dla Ukrainy, w drugim rzędzie dopiero państwa europejskie, w tym Polska - mówi wicemarszałek Sejmu z Konfederacji Krzysztof Bosak.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Cały czas trwają rozmowy światowych polityków w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę i zakończenia trwającej już prawie 4 lata wojny.
Nie zgadzam się z tym, by z polskiego budżetu finansowo wspierać Ukrainę. Uważam, że po to mamy procedury budżetowe, by parlament o tym decydował. A jak, jakaś opcja polityczna chce przekazać pieniądze polskiego podatnika, niech złoży poprawkę do budżetu. Takiej poprawki nigdy nie było - mówi Krzysztof Bosak.
A pomoc militarna polskiego rządu?
Nie bardzo jest z czego pomagać. Bo Polska uzbrojenie, jakie miała, oddała, a nowego nie utrzymała. Jedyna możliwa forma wsparcia, to jakiś rodzaj wsparcia wywiadowczego - uważa Krzysztof Bosak
Zdaniem Krzysztofa Bosaka pomoc, czy wsparcie humanitarne, to co innego.
Mamy w budżecie zapisane coś takiego, jak pomoc humanitarna - dodaje.
Jakie powinny być założenia polskiego rządu?
Wzmocnienie naszej obronności, dofinansowanie służb wywiadowczych, lepsze zabezpieczenie granic, skuteczniejsze zbieranie informacji o dywersantach, skazanych za akty sabotażu na Ukrainie (...), samodzielne systemy rażenia i wojsko, zdolne do ich użycia - wylicza wicemarszałek Sejmu.
A czy Rosja nam zagraża?
Oczywiście, każdemu państwu europejskiemu zagraża. Prowadzi bardzo brutalną, neoimperialną politykę. Bezlitośnie testuje i pokazuje wszystkie luki bezpieczeństwa. To, co dotychczas obserwowaliśmy, to są tylko przymiarki do jakiejś poważniejszej akcji odwetowej - uważa Krzysztof Bosak.
Z wicemarszałkiem Sejmu Krzysztofem Bosakiem z Konfederacji rozmawiała Renata Reda.
| red: at