Radio Białystok | Gość | Adam Andruszkiewicz - sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP
- Chcemy uniknąć wojny, a żeby to osiągnąć, musimy pokazać, że jesteśmy gotowi do obrony - mówi sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Andruszkiewicz.
Prezydent Karol Nawrocki zapewniał w Tomaszowie Lubelskim, że zrobi wszystko, żeby wojny w Polsce nie było, a polski żołnierz nie ginął na Ukrainie. Jakie działania podejmuje w tej sprawie - zapytaliśmy sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP i zastępcę jej szefa Adama Andruszkiewicza.
- Zrobię wszystko, żeby wojny w Polsce nie było, a polski żołnierz nie będzie ginąć na Ukrainie - zapewniał we wtorek (21.10) w Tomaszowie Lubelskim prezydent Karol Nawrocki.
Podkreślił, że w kampanii wyborczej gwarantował, że "polscy żołnierze nie będą ginąć na Ukrainie i na Ukrainę nie wyjadą" i tego będzie się trzymał.
Jakie działania podejmuje w tej sprawie?
Między innymi o tym, ale też o bezpieczeństwie państwa rozmawialiśmy z Adamem Andruszkiewiczem, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP, zastępcą szefa Kancelarii.
Prezydent nie chce wojny - wspiera granice i rozwój armii
Adam Andruszkiewicz jednoznacznie wskazuje, że prezydent Karol Nawrocki koncentruje się na działaniach zapobiegających konfliktowi zbrojnemu i wzmacniających bezpieczeństwo państwa.
Prezydent jasno wspiera obrońców naszych granic - mówi polityk.
W kontekście presji migracyjnej na granicy z Białorusią wskazuje, że działania prezydenta obejmują zarówno aspekt militarny, jak i dyplomatyczny.
Pan prezydent jest tutaj ambasadorem w kwestii rozwoju polskiej armii, zwiększenia wydatkowania środków na obronę - zaznacza, przypominając m.in. wizytę prezydenta Nawrockiego w USA i deklarację Donalda Trumpa o utrzymaniu, a być może zwiększeniu, obecności wojsk amerykańskich w Polsce.
Via Baltica - kluczowy przesmyk dla bezpieczeństwa Polski
W rozmowie padło też pytanie o strategiczne znaczenie infrastruktury transportowej, w szczególności Via Baltiki.
Via Baltica łączy arterie północne i południowe. To droga dwupasmowa, wzmocniona - kluczowa dzisiaj w kontekście przesmyku suwalskiego - podkreśla Andruszkiewicz.
Jego zdaniem rozwój takich tras ma bezpośrednie znaczenie dla możliwości przerzutu wojsk i logistyki NATO na wschodniej flance sojuszu.
"Zawsze będę ambasadorem województwa podlaskiego"
Polityk deklaruje lojalność wobec rodzinnego regionu i zaangażowanie w jego sprawy z poziomu Kancelarii Prezydenta.
Dla mnie to jest niezwykle ważne, żeby wspierać rozwój województwa podlaskiego na wszystkich możliwych frontach politycznych = mówi polityk.
Przyznaje, że nie wszystkie działania mogą być ujawnione publicznie, ale zapewnia.
Zarówno w rozmowach z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego, jak i z samym panem prezydentem, zawsze podkreślam, że oczekuję tego, że właśnie województwo podlaskie będzie maksymalnie wspierane przez władze w Warszawie w kontekście swojego położenia. Jesteśmy na wschodzie i ponosimy pewne ryzyko z tym związane - dodaje Andruszkiewicz.
Zdradza też plany przyszłych wizyt.
Będziemy rozważać, żeby w najbliższych tygodniach z panem prezydentem odwiedzić wspólnie województwo podlaskie i kwestie bezpieczeństwa i rozwoju tutaj mocno podkreślić - mówi polityk.
Bezpieczeństwo portów i współpraca z rządem
Wśród tematów poruszanych przez Renatę Redę znalazła się też rola polskich portów - zarówno gospodarcza, jak i militarna.
Porty są naszym oknem na świat. Ale także są to miejsca związane z naszym bezpieczeństwem - ocenia Andruszkiewicz.
W razie zagrożenia, jak podkreśla, porty będą kluczowe dla przyjęcia wojsk sojuszniczych. Dodaje, że zarówno porty, jak i drogi takie jak Via Baltica, są elementami odstraszania przeciwnika.
Chcemy uniknąć wojny, a żeby to osiągnąć, musimy pokazać, że jesteśmy gotowi do obrony - dodaje polityk.
Jak wspomina Adam Andruszkiewicz, współpraca z rządem w tej kwestii przebiega różnie.
Wiele rzeczy by się chciało, żeby przebiegało lepiej. Polski rząd powinien konsultować z nami więcej, chociażby proces legislacyjny. Na końcu oczekuje się podpisu prezydenta - mówi Andruszkiewicz.
Spór o ambasadora w USA: "Bogdan Klich nie jest odpowiednim kandydatem"
W kontekście międzynarodowym pojawiła się też kwestia ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych. Andruszkiewicz nie ukrywa, że propozycja rządu budzi sprzeciw Pałacu Prezydenckiego.
Bogdan Klich niejednokrotnie obrażał prezydenta Trumpa. To raczej nie będzie nam pomagać jako Polsce w Stanach. Jesteśmy otwarci do rozmowy o innych kandydaturach. To nie jest tak, że narzucamy. Chcemy rozmawiać o kimś, kto spełnia odpowiednie kryteria kompetencyjne - mówi polityk.
"Mam 35 lat. To jeszcze nie koniec mojej drogi politycznej"
Na zakończenie rozmowy Adam Andruszkiewicz odniósł się do swojej decyzji o przejściu z Sejmu do Pałacu Prezydenckiego.
Nie żałuję. Prezydentowi się nie odmawia. Mam 35 lat, zatem jeszcze przede mną długa droga i myślę, że w naszym parlamencie także niejednokrotnie będę obecny - podkreśla polityk.