Radio Białystok | Gość | Bogdan Kalicki - dyrektor szpitala wojewódzkiego w Białymstoku
- Z pewnością nie będę zaczynał od cięć, nie będę zaczynał od zwolnień - mówi dyrektor szpitala wojewódzkiego w Białymstoku Bogdan Kalicki.
Szpital wojewódzki w Białymstoku ma kłopoty z wypłatą wynagrodzeń pracownikom i duże zadłużenie sięgające 230 mln zł. Jakie są plany na poprawę tej sytuacji? O tym z nowym dyrektorem szpitala Bogdanem Kalickim rozmawia Renata Reda.
Trudna sytuacja finansowa szpitala
Dyrektor szpitala wojewódzkiego w Białymstoku Bogdan Kalicki podkreślił, że sytuacja placówki jest trudna, ale nie beznadziejna.
Nie określiłbym tego, że sytuacja jest aż katastrofalna, bo katastrofalna, czyli bez wyjścia. Tu wyjście będzie. Taką możliwość dostrzegam - zaznacza Kalicki.
Plan naprawczy
Najważniejsze teraz są negocjacje z wierzycielami, by nie doszło do ściągania długów przez komorników - mówił w Rozmowie Dnia w Polskim Radiu Białystok nowy dyrektor. W poprawieniu sytuacji finansowej placówki może pomóc m.in. zmiana organizacji pracy, bo szpital ma duże możliwości do zarabiania pieniędzy - uważa Bogdan Kalicki.
Jest to naprawdę duża jednostka o potężnym potencjale - cały szereg oddziałów zabiegowych, zachowawczych, szereg poradni, personel bardzo fachowy, zaplecze diagnostyczno-terapeutyczne. W pierwszym rzędzie to, co dostrzegłem, co jest konieczne, to negocjacje z wierzycielami na temat egzekwowania swoich należności. Ja oczywiście nie oczekuję tego, że dostawcy bądź też wierzyciele bankowi, pozabankowi, zrezygnują ze swoich przychodów, natomiast chodzi mi o rozłożenie w czasie uregulowań tych zobowiązań, przede wszystkim o uniknięcie kosztów komorniczych, gdyż są to koszty według mnie całkowicie zbędne, które mogą być przekierowane w innym kierunku - tłumaczy Bogdan Kalicki.
Dyrektor Kalicki potwierdza, że planuje współpracę z doświadczonymi fachowcami, w tym z Jackiem Rolederem, byłym dyrektorem Podlaskiego NFZ.
Rozmawiałem z dyrektorem Rolederem czy nie zechciałby podjąć się działania w Śniadeckim, dlatego że jednostka jest w trudnej sytuacji i tutaj zespół fachowców będzie na pewno potrzebny - zaznacza.
Zwolnień nie będzie
Bogdan Kalicki zapewnia, że na razie nie zamierza zwalniać żadnych pracowników.
Na pewno nie będę zaczynał od cięć, z pewnością nie będę zaczynał od zwolnień. To jest naprawdę rzecz "N" rzędna. W pierwszym momencie należy nieco zreorganizować formuły działania poszczególnych oddziałów, całości szpitala jako struktury, dlatego że możliwości zwiększenia przychodów też są. Mam pewne wątpliwości, co do chociażby kodowania procedur, dlatego że bardzo ważne jest właściwe sprawozdawanie zrealizowanych świadczeń - mówi Bogdan Kalicki.
"Bezpieczeństwo pacjentów to priorytet"
Renata Reda zapytała również o planowane zmiany w systemie dyżurów na SOR-ze, w tym propozycję ograniczenia liczby dyżurów ratowników medycznych na rzecz rezydentów. Bogdan Kalicki potwierdził, że temat jest analizowany, ale podkreślił priorytet dla bezpieczeństwa pacjentów.
Ten pomysł jest warty przedyskutowania, przemyślenia. Chcę podkreślić, że jakiekolwiek zmiany w pierwszym rzędzie będą analizowane pod kątem bezpieczeństwa pacjentów. To jest rzecz, od której na pewno nie odstąpię - zaznacza dyrektor.
Szpital wojewódzki w Białymstoku ma ponad 230 milionów złotych zadłużenia. Zobowiązania wymagalne wynoszą ponad 80 milionów. Placówka od trzech lat zaciąga kredyty w bankach na wypłaty pracowników.