Jest już akt oskarżenia w tej sprawie. Wcześniej postępowanie było zawieszone, bo śledczy nie wiedzieli, gdzie jest mężczyzna, któremu chcieli postawić zarzuty.

Chodzi o internetowe komentarze w związku z głosowaniem w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy jesienią 2017 r. Zgromadzenie przyjęło wówczas rezolucję w sprawie praworządności w niektórych krajach Europy, w tym w Polsce. Rezolucję poparł m.in. poseł Krzysztof Truskolaski.

- Internauci bardzo negatywnie odebrali moje stanowisko, niektórzy w swoich wpisach grozili mi śmiercią - mówi poseł.

Przypomina, że złożył zawiadomienie dotyczące 11 takich przypadków. Dziesięć prawomocnie umorzono - głównie z uwagi na niewykrycie sprawców, a w jednym przypadku ze względu na niepoczytalność osoby zamieszczającej wpis.

Teraz do białostockiego sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko 32-letniemu Tomaszowi T. Mężczyzna przyznał się, że zamieścił wpis, ale nie przyznał się do stawianego mu zarzutu.

- Powiedział, że żałuje, że ten wpis zamieścił. Tłumaczył się silnym wzburzeniem emocjonalnym wynikającym z działalności politycznej prowadzonej przez pana pokrzywdzonego - powiedziała rzeczniczka Sądu Rejonowego w Białymstoku sędzia Beata Wołosik.

Oskarżony pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego, ale na stałe mieszka w Holandii. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się jego proces.

| red: zmj