Radio Białystok | Wiadomości | Gmina Klukowo miała nowego wójta - ale tylko na jeden dzień
Spotkanie z parlamentarzystą, pracownikami gminnych instytucji i stowarzyszeń oraz z mieszkańcami gminy – Wojciech Szymoniak miał okazję sprawdzić na własnej skórze, na czym polega praca wójta.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Za jeden dzień bycia wójtem gminy Klukowo mieszkaniec sąsiedniej gminy Szepietowo zapłacił nieco ponad 3 tys. zł.
Stanowisko wygrał na aukcji charytatywnej, podczas której zbierano pieniądze na ratowanie chłopczyka chorego na rdzeniowy zanik mięśni. Akcja zakończyła się sukcesem - udało się zebrać całą potrzebną sumę.
I chociaż licytacja była w październiku, Wojciech Szymoniak dopiero teraz mógł odebrać swoją "nagrodę".
Pracowity dzień rozpoczął od złożenia ślubowania i odebrania imiennej pieczątki wójta. Organizatorzy jego pobytu w urzędzie gminy - m.in. wójt Piotr Uszyński, który wcielił się w rolę jego zastępcy - zadbali żeby "jednodniowemu wójtowi" nie zabrakło atrakcji.
Po kilku godzinach spotkań z kolejnymi interesantami Wojciech Szymoniak stwierdził, że była to niezapomniana przygoda, która utwierdziła go jednak w przekonaniu, że nie chciałby tej funkcji sprawować dłużej.
Piknik militarny "Walczymy dla Michasia" odbył się w niedzielę (20.09) w Nowych Piekutach.
W południe w skansenie Muzeum Rolnictwa rozpocznie się piknik charytatywny „Ciechanowiec dla Michasia”. To kolejna próba pomocy niespełna rocznemu chłopcu z gminy Nur chorującemu na rdzeniowy zanik mięśni.
Zamiast gotówki, wystarczy przekazać belę słomy - w gminie Klukowo (pow. wysokomazowiecki) rozpoczęła się akcja "Bela challenge dla Michasia".