Radio Białystok | Wiadomości | Zamiast pomagać - okradł chorych. Białostoczaninowi grozi do 12 lat więzienia
Do 12 lat więzienia grozi białostoczaninowi podejrzanemu o kradzież dwóch puszek charytatywnych. Datki zbierane były na hospicjum i osoby chore.
Zdaniem policjantów 36-latek wbiegł do sklepu i apteki i zabrał stamtąd puszki. Do tych zdarzeń doszło w połowie lipca w Białymstoku i Wasilkowie.
Dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie, że do jednego ze sklepów w mieście wbiegł mężczyzna, wyrwał puszkę charytatywną stojącą przy kasach i uciekł. Na miejsce pojechali policjanci z patrolówki, gdzie czekała na nich zgłaszająca. Kobieta opowiedziała im całe zdarzenie i opisała sprawcę. Policjanci rozpoczęli poszukiwania, jednak nigdzie go nie znaleźli. Kolejnego dnia wpłynęło podobne zgłoszenie. Złodziej wszedł do apteki w Wasilkowie, wyrwał przykręconą do blatu puszkę z pieniędzmi zbieranymi na hospicjum, po czym wybiegł - mówi podkom. Malwina Trochimczuk z białostockiej policji.
Policjanci ustalili, że za kradzieże odpowiada ten sam mężczyzna.
Kryminalni z białostockiej "dwójki" ustalili, że w obu przypadkach był to ten sam mężczyzna. Na podstawie monitoringu ustalili tożsamość sprawcy i zatrzymali go już kolejnego dnia. Okazał się nim 36-letni białostoczanin. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał dwa zarzuty kradzieży szczególnie zuchwałej w warunkach recydywy, przy czym uczynił sobie z tego stałe źródło dochodu. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu - dodaje podkom. Malwina Trochimczuk.
O dalszym losie 36-latka zdecyduje teraz sąd.
Dwa razy tego samego dnia, tego samego pijanego kierowcę zatrzymali kolneńscy policjanci. Co ciekawe- mężczyzna przy drugiej kontroli był bardziej pijany niż przy pierwszej.
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który włamał się do mieszkania swojej byłej partnerki i ukradł psa, biżuterię oraz perfumy. O zniknięciu czworonoga poinformowała policję kobieta, która opiekowała się mieszkaniem znajomej.
Wyjątkowo zuchwałej kradzieży dopuścił się 37-letni mieszkaniec Suwałk. Mężczyzna ukradł blisko 2,5 tysiąca złotych z apteki, po czym uciekł. Dzięki kamerom suwalscy mundurowi szybko zatrzymali podejrzanego, który usłyszał już zarzut w tej sprawie.