Radio Białystok | Wiadomości | Nauczyciele domagają się pieniędzy za godziny ponadwymiarowe
Od kilkudziesięciu do kilkuset złotych mniej za pracę we wrześniu dostało wielu nauczycieli przy rozliczaniu godzin ponadwymiarowych. To efekt nowelizacji Karty Nauczyciela, która miała uporządkować wypłaty za te godziny. Nauczyciele są rozgoryczeni.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Rozgoryczenie i zniecierpliwienie - takie nastroje towarzyszą nauczycielom z powodu rozliczania niektórych godzin ponadwymiarowych. Za pracę we wrześniu niektórzy dostali nawet po kilkaset złotych mniej, niż otrzymaliby za to samo jeszcze przed wakacjami.
System wypłat za godziny ponadwymiarowe miała uporządkować wrześniowa nowelizacja Karty Nauczyciela, tymczasem przyniosła lawinę nieporozumień. Wielu nauczycieli już straciło część wynagrodzenia. Wynagrodzenie za ponadwymiarową godzinę to ponad 50 zł netto.
Nieporozumienia wywołał art. 35 ust. 3d i 3e wspomnianej nowelizacji, zgodnie z którymi nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie tylko za zrealizowane godziny. Nauczyciele nie mają płacone, gdy nie prowadzą lekcji z przyczyn od nich niezależnych. Dzieje się tak na przykład w przypadku wycieczki szkolnej, czy wyjścia klasy do teatru lub muzeum.
Zgodnie z przepisami, gotowość do pracy powinna być brana pod uwagę, ale wiele organów prowadzących i dyrektorów szkół interpretuje je restrykcyjnie i nie płaci za takie dni.
O doprecyzowanie przepisów od miesięcy apelują związki zawodowe - w tym ZNP i oświatowa "Solidarność".
Jeszcze w tym tygodniu Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wydać komunikat w sprawie systemu rozliczania godzin ponadwymiarowych.
Ministra edukacji Barbara Nowacka poinformowała, że w drugiej połowie tygodnia - w czwartek, piątek - będzie komunikat resortu, dotyczący sposobu rozliczania godzin ponadwymiarowych po nowelizacji ustawy Karta nauczyciela. O przygotowanie komunikatu wystąpiły do MEN związki zawodowe.
Musimy pracować nad tym, żeby rodzice odzyskali zaufanie do szkoły i nauczycieli - mówiła wiceminister edukacji narodowej, która odwiedziła szkołę podstawową w Piątnicy.
- Oczekujemy otwartej rozmowy o pieniądzach. Jeżeli mówimy, że jest potrzebna większa swoboda dla nauczycieli, jeżeli chodzi o podstawę programową, to zróbmy to - mówi nauczycielka języka polskiego Ewa Ziejewska.