Radio Białystok | Gość | Mariusz Chrzanowski [wideo] - prezydent Łomży
- Od wielu lat jestem bezpartyjny i uważam, że samorząd powinien działać właśnie w tym kierunku - mówi Mariusz Chrzanowski.
Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski będzie ubiegać się o reelekcję. Czy kontrkandydatem tego samorządowca, kojarzonego z prawicą, może okazać się jego zastępca, którym od niedawna jest Piotr Serdyński z Platformy Obywatelskiej?
M.in. o tym z Mariuszem Chrzanowskim rozmawia Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Dzień dobry, Adam Janczewski. Naszym porannym gościem jest prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. Dzień dobry, panie prezydencie.
Mariusz Chrzanowski: Dzień dobry, witam państwa bardzo serdecznie.
Mariusz Chrzanowski, prezydent Łomży – dodajmy, kiedyś z Prawa i Sprawiedliwości, obecnie wciąż kojarzony z prawicą i którego zastępcą jest od niedawna Piotr Serdyński z Platformy Obywatelskiej. Co wy tam kombinujecie panie prezydencie w tej Łomży?
Łomża to nasz wspólny dom. Jest to miejsce, w którym każdy ma prawo czuć się bezpiecznie bez względu na swoje poglądy. To miejsce, w którym razem staramy się współpracować dla dobra naszego miasta, dlatego jako samorządowiec bezpartyjny staram się budować też taką przestrzeń do współpracy dla wszystkich.
Więc myślę, że te działania, zresztą też w ostatnich dniach to mocno odczuwam, należy to rozpatrywać pozytywnie, pod kątem budowania kolejnych mostów dla naszego miasta, a nie paleniem mostów. Więc jest to na pewno w mojej ocenie dobre działanie, które na pewno będzie sprzyjało naszemu miastu.
Tyle ładnych, politycznych słów, ale może po prostu uległ pan politycznemu szantażowi, bo nie było wyjścia - bez poparcia radnych Piotra Serdyńskiego nie byłoby budżetu miasta na ten rok.
Już tutaj pan redaktor w ciągu minuty użył trzech słów, których my jako samorządowcy staramy się unikać, czyli politycznych. My jesteśmy w mieście, tworzymy lokalną wspólnotę, wspólnie staramy działać się dla dobra naszej małej ojczyzny i to powinno nam przyświecać. Oczywiście, siłą rzeczy gdzieś te działania centralne jako samorządowcy odczuwamy, bo wsparcie rządowe, wsparcie unijne jest niezwykle dla nas ważne.
Tak jak pan redaktor wspomniał, ja też mam swoje poglądy, jak każdy i tutaj się od nich nie uciekam, wręcz przeciwnie – mówię o nich bardzo twardo i wyraźnie. I w kwestiach oczywiście różnych, można powiedzieć od początku kadencji, bo przecież pamiętamy – ja pamiętam też, będąc radnym w 2006 roku, że wspólnie przecież i Prawo i Sprawiedliwość, i Platforma Obywatelska potrafiły się wówczas dogadać w radzie miasta. Pamiętam też, kiedy byłem radnym w 2010 roku, gdzie również na początku kadencji wszyscy radni utworzyli tzw. wielką koalicję, bez względu na różne poglądy polityczne potrafiliśmy razem współpracować.
No dobrze, panie prezydencie, przechodząc do spraw bieżących. Z Piotrem Serdyńskim, wiceprezydentem już teraz, możecie w sprawach lokalnych jak najbardziej się zgadzać, ale czy te sprawy ogólnokrajowe was nie poróżnią?
Tutaj jeżeli chodzi o sprawy lokalne, tak jak pan redaktor powiedział, my musimy się zgadzać, bo tutaj kierunek, który też został przeze mnie wyznaczony wspólnie uzgodniliśmy, że będziemy w tym kierunku podążać. Kwestie ogólnokrajowe to ja bym oczywiście rozdzielił, bo tutaj pan wiceprezydent Piotr Serdyński będzie działał dla dobra miasta w sprawach miasta, a nie w sprawach politycznych, więc tutaj nie chcę być w żaden sposób, to co pan redaktor próbuje tak narzucić, być wrzucony w sidła jednej czy drugiej partii politycznej. Od wielu lat jestem bezpartyjny i uważam, że samorząd powinien działać właśnie w tym kierunku, a jeżeli ktoś ma inne swoje przekonania, inne przekonania światopoglądowe, to oczywiście tutaj w samorządzie my działamy dla dobra miasta, a nie bawimy się w żadną politykę.
Tak przykładowo – już ostatnie pytanie o krajową politykę panie prezydencie. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – to dla pana są więźniowie polityczni, czy są to przestępcy skazani prawomocnym wyrokiem sądu?
Nie wiem, czy pan redaktor to zauważył, ale ja w ostatnich latach nie wypowiadam się w kwestiach politycznych. Nie jestem obserwatorem ani komentatorem życia politycznego, bardzo chętnie wypowiadam się za to w kwestiach dotyczących miasta i tego, co dzieje się u nas w mieście – w żaden sposób nie komentuję i nie komentowałem też działalności polityki nawet poprzedniego rządu. Oczywiście, w kwestiach lokalnych jak najbardziej jestem w stanie się tutaj wyartykułować i wskazać swoje stanowisko we wszelkich kwestiach, ale nie w tych typowo politycznych, bo w tym momencie pan redaktor przytacza osoby, które z naszym miastem nie mają nic wspólnego. Tutaj jakby pan rozmawiał z posłem czy senatorem, a nie z samorządowcem…
To co do osoby, która miała wiele wspólnego z Łomżą – dlaczego podziękował pan akurat Andrzejowi Garlickiemu?
Myślę, że tutaj akurat jeśli chodzi o naszą współpracę z poprzednim wiceprezydentem, to ona przebiegała bardzo dobrze.
I dlatego pan skończył tę współpracę?
Nie dlatego, bo myślę że pan Andrzej Garlicki, który realizował wiele ważnych inwestycji, pomógł też dużo i był dużym wsparciem. Oczywiście, tak jak w każdych działaniach, tak i w przypadku moich działań mogą być różne sugestie, że można coś zrobić lepiej, ale tutaj też już w tych działaniach na pewno potrzeba wsparcia, o czym ja też mówię, bo to wsparcie na pewno i zewnętrzne będzie nam potrzebne. A poprzedni pan wiceprezydent mam nadzieję, że też będzie dobrze współpracował dla naszego miasta.
To dlaczego zakończył pan współpracę? Bo chyba nie usłyszeliśmy odpowiedzi jasno.
Pewien etap się zbliża, tak jak pan redaktor zauważył już dziewięć lat, więc mówimy już o końcu kadencji. Przed nową, trzecią kadencją mam nadzieję pojawiły się nowe możliwości, więc tutaj też staram się otwierać na nowe przestrzenie, na nowe możliwości dla naszego miasta. Zmieniające się też otoczenie, o którym pan redaktor wspomniał…
Ma pan na myśli to, że zmieniła się partia rządząca, koalicja rządząca.
Na pewno też wsparcie dla miasta Łomży, o czym też w ostatnich latach mocno mówiłem i też artykułowałem, jak to wsparcie jest potrzebne, też na to liczę i na pewno osoba zastępcy prezydenta w tej kwestii myślę, że będzie osobą, która też da możliwości naszemu miastu i Łomża nie będzie miastem wykluczonym w żaden sposób poprzez to, co powiedziałem, że mam poglądy prawicowe i w związku z tym na pewno tutaj duża rola, duża chęć działania i duża przestrzeń do działania dla nowego wiceprezydenta.
A czy może zdarzyć się tak, że z łomżyńskiego ratusza będzie dwóch kandydatów – pan jako prezydent ubiegający się o reelekcję i wiceprezydent Piotr Serdyński, który ma też aspiracje, których nie ukrywał, by wystartować w tym wyścigu o fotel prezydenta.
Podjęliśmy współpracę, o czym zresztą w naszym mieście jest ostatnio bardzo głośno. I jak podejmujemy współpracę, to wspólnie działamy dla dobra naszego miasta, nie dzielimy się, też idziemy ze wspólnym programem dla naszej małej ojczyzny, w związku z tym uważam, że takie wsparcie wielu środowisk, które ostatnio odczuwam będzie potrzebne i da też wyraz 7 kwietnia. W związku z tym tutaj wspólnie działamy razem, a nie dzielimy się.