Radio Białystok | Gość | Michał Kuźmicz [wideo] - członek Izby Adwokackiej i ekspert prawa karnego gospodarczego
- Państwo polskie w lipcu ubiegłego roku zrobiło olbrzymi krok w kierunku gwarancji bezpieczeństwa dla dzieci - mówił w Polskim Radiu Białystok Michał Kuźmicz.
Wkrótce minie rok od śmierci Kamilka z Częstochowy, która wstrząsnęła całym krajem.
Co po tym tragicznym zdarzeniu zmieniło się w polskim prawie? Czy państwo gwarantuje ochronę ofiarom przemocy domowej?
O tym z członkiem Izby Adwokackiej i ekspertem prawa karnego gospodarczego Michałem Kuźmiczem rozmawia Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Słyszeliśmy w zapowiedzi rozmowy to pytanie i teraz je powtórzę: czy państwo gwarantuje ochronę ofiarom przemocy domowej?
Michał Kuźmicz: Państwo polskie w lipcu ubiegłego roku zrobiło olbrzymi krok w kierunku gwarancji bezpieczeństwa dla dzieci.
Musiały się wydarzyć tragiczne rzeczy, żeby to prawo zostało wprowadzone.
To znaczy ja powiem w ten sposób. Na pewno potrzebny był impuls i ten impuls był tragiczny. Natomiast panie redaktorze i drodzy państwo: każdego dnia dochodzi do przemocy w stosunku do dzieci. Każdego dnia dochodzi do sytuacji, w których dorośli krzywdzą dzieci.
Wczoraj rozmawiałem z jednym z moich przyjaciół adwokatów, gdzie za usiłowanie zabójstwa czteromiesięcznego dziecka śrubokrętem sąd wymierzył karę 9 lat pozbawienia wolności dla sprawcy. Ta sprawa nie jest nagłaśniana, ta sprawa nie jest znana, ale jest. To było mniej więcej w tym samym czasie, kiedy doszło do zabójstwa Kamila z Częstochowy.
Przepisy dotyczące ustawy Kamila z Częstochowy zostały zawarte w sposób praktycznie jednogłośny i bez granic partyjnych. Tam 411 posłów było za podjęciem tej ustawy, w związku z tym to jest bardzo dużo. 11 było wstrzymujących się, 1 był przeciwko. Więc to pokazuje, że tak naprawdę każdy w jakiś sposób miał świadomość tego, jak ważny krok jest potrzebny. A ta ustawa to jest swego rodzaju łańcuch praw i obowiązków, który ma na celu zagwarantować to bezpieczeństwo.
W jaki sposób? Co zmienia się w prawie? Co już zmieniło się, a co się zmieni?
Może w ten sposób. W tej chwili zostały uregulowane pewne luki prawne czy luki w zachowaniu, które do tej pory były pewnego rodzaju dobrowolnością. Bo jeżeli popatrzymy np. na Polski Związek Piłki Nożnej, który już od jakiegoś czasu ma standardy ochrony dzieci wprowadzone bez konieczności ustawy, popatrzymy na niektóre środowiska edukacyjne, szpitalne, które również wprowadziły te standardy, to możemy powiedzieć, że tam to już było, ale było pewnego rodzaju może nie dobrowolnością, ale nie było tak sformalizowane, jak jest obecnie.
W tej chwili możemy przyjąć, że od momentu, kiedy ktoś zauważy, że dzieje się krzywda, następuje pewnego rodzaju domino obowiązków po stronie osób, które mają zapobiegać temu działaniu.
Czyli domino obowiązków to są właśnie standardy ochrony dzieci?
Inaczej – standardy ochrony dzieci to jest pewnego rodzaju początek, bo jeżeli my wprowadzamy standardy we wszystkich płaszczyznach, tak bym to nazwał, dotyczących dzieci, bo to nie jest powiedziane, że to mają być tylko szkoły, placówki edukacyjne, placówki religijne itd., tylko to są wszystkie miejsca, gdzie znajdują się dzieci.
A żeby było ciekawiej, to też są np. jednoosobowe działalności gospodarcze typu działalność psychologiczna, która pomaga dzieciom czy lekarska. Tam też mają być wprowadzone standardy ochrony dzieci.
Kiedy wszystkie te instytucje, wszystkie te podmioty będą musiały wprowadzić standardy ochrony dzieci? To jest pierwsze pytanie, a drugie – to może nie pytanie, a bardziej prośba o podanie kilku przykładów kilku tych właśnie standardów.
Powiem tak – nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te standardy były wprowadzane już. Dlatego że ustawodawca przewidział bardzo długi, ja uważam, okres vacatio legis i wprowadzenia standardu w życie. Co więcej, na stronach ministerstwa sprawiedliwości znajduje się zapowiedź tego, że zostaną przygotowane standardy do pobrania, ale ja jestem akurat przeciwnikiem tego typu opcji na zasadzie „kopiuj-wklej”, ponieważ każda jednostka, każdy podmiot jest inny i tak naprawdę nawet jeżeli będzie pewno rodzaju ukierunkowanie co do obiektów społecznych, środowiskowych, przedszkoli, żłobków itd., to to nie będzie często przypisane dokładnie do takiego miejsca, w którym jesteśmy, więc to będzie elastyczne.
Mogą już teraz, a muszą do?
15 sierpnia 2024 roku. I potem może być sytuacja taka, że do obiektu o godz. 8 rano wchodzi przedstawiciel wojewody, prezydenta, marszałka – w zależności od tego, kto jest w tym momencie na terenie danego miejsca uprawniony do weryfikacji, bo to wynika też z ustawy – przychodzi i tutaj nie ma dyskusji – ma prawo zweryfikować akta osobowe pracowników, ma prawo sprawdzić, czy zostały sprawdzone te osoby, które są pracownikami pod kątem przestępczości zwykłej, pospolitej w rejestrze karnym, bo ten wypis z rejestru karnego musi znaleźć się w aktach osobowych pracownika czy też – bo do tego też jest dostęp – został pracownik sprawdzony w rejestrze osób skazanych za przestępstwa seksualne.
A jeżeli nie będzie tego, to wtedy taki pracownik, który będzie przedstawicielem właśnie czy prezydenta, czy wojewody, informuje policję, prokuraturę i są określone sankcje karne. I te sankcje karne są od kwestii wykroczeniowych i łącznie z karami od 5-10 tys. zł grzywny do kwoty nawet 30 tys. zł w skrajnych przypadkach recydywy, do nawet ustalenia, że doszło do popełnienia przestępstwa, jeśli ktoś świadomie zatrudniłby człowieka, który jest skazany za przestępstwo pedofilii np.
Interesujący jest wątek hoteli, także w kontekście weekendu majowego i wakacji, bo tak jak pan wspomniał, te przepisy już teraz można wprowadzać. Takie miejsca jak hotele mają wdrożyć właśnie te standardy najpóźniej do połowy sierpnia. O co chodzi? Jakie uprawnienia, jakie obowiązki będą mieli hotelarze?
Przede wszystkim trzeba powiedzieć tak: na początku, kiedy o tej ustawie się rozmawiało była taka informacja, która w mojej ocenie jest zła – że to jest pewnego rodzaju kaganiec dla hoteli, że to jest być może naruszenie RODO i że to będą martwe przepisy. Ja z mojego dużego doświadczenia zawodowego, ze współpracy z dużymi obiektami hotelarskimi uzyskałem informację inną. Przeprowadziliśmy już kilka, kilkanaście szkoleń z takimi podmiotami, gdzie pracownicy bardzo żywo reagują na kwestie krzywdzenia, bo wiedzą o tym, że to krzywdzenie gdzieś następuje i może u nich również występować. Natomiast hotele traktują to w wielu przypadkach jako pewnego rodzaju plus dla nich – my jako obiekt gwarantujemy waszym dzieciom bezpieczeństwo. To jest plus.
Możemy w końcu zareagować.
Tak, możemy zareagować, możemy to zrobić w sposób w pełni świadomy i legalny. Do tego jest potrzebna znowuż pewnego rodzaju procedura – procedura, która będzie dawała hotelom czy już daje hotelom pewne określone uprawnienia i tutaj – co ważne – hotele będą musiały - i to jest minus na pierwszy rzut oka - sprawdzać swoich pracowników, którzy mają kontakt z dziećmi. To będzie bardzo szerokie.
Oczywiście, były koncepcje, mam nadzieję, że nietrafne, wyłączania określonych pracowników hoteli z tego grona i oceny, ale to tylko powiedziałem o elastyczności tych przepisów, ale hotele tak naprawdę będą musiały weryfikować na przykład – i na pierwszy rzut oka, recepcjonistka, która przechodzi szkolenie widzi, że przyjeżdża mężczyzna w wieku 60-70 lat z dzieckiem 5-6 letnim i to dziecko się go boi, nie mówi do niego „dziadku”, „tato” ani „wujku”, tylko się go boi, to ten pracownik, ten recepcjonista zgłosi to swojemu koordynatorowi, który w ramach standardu jest powołany, a ten koordynator poinformuje nr 112, który też będzie przeszkolony jako właśnie ten element ogniwa łączącego w tej kwestii i poinformuje dalej policję, która również będzie miała taką wiedzę, bo taki jest zamysł tej ustawy.
Tego nie będzie dużo. Nie bójmy się tego, że za chwilę zaczną się telefony z takimi informacjami – nie. To chodzi o to, żeby uczulić na pewne zachowania, które z perspektywy osoby patrzącej mogłyby powiedzieć „Za chwilę będzie ryzyko” Zawiadomię i co dalej?”. Nie będzie tego ryzyka.
Dobrze, że takie przepisy wchodzą w życie, tylko dziw bierze, że dopiero w 2024 roku.