Radio Białystok | Gość | prof. Daniel Boćkowski - ekspert do spraw bezpieczeństwa z UwB
- Powody do obaw, kiedy Izrael i Iran eskalują, tak jak widzimy teraz, zawsze są. Dlatego że przy każdej eskalacji, przy każdej wojnie coś może pójść nie tak, coś może wymknąć się spod kontroli - mówił w Polskim Radiu Białystok prof. Daniel Boćkowski.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej zapewniają, że izraelsko-irańskie ataki nie zagrażają ma razie bezpieczeństwu dostaw ropy. Eksperci zwracają jednak uwagę, że eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do zakłóceń w globalnych dostawach ropy i gazu.
Obawy pojawiły się po tym, gdy Iran ponownie zagroził blokadą Cieśniny Ormuz - kluczowego szlaku światowego handlu ropą naftową.
Czy sytuacja może się pogorszyć, czy są powody do paniki?
O tym porozmawiamy w Rozmowie Dnia w Polskim Radiu Białystok z ekspertem do spraw bezpieczeństwa, prof. Danielem Boćkowskim z Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku.
Wojna izraelsko-irańska - czy jest się czego obawiać?
Powody do obaw, kiedy Izrael i Iran eskalują, tak jak widzimy teraz, zawsze są. Dlatego że przy każdej eskalacji, przy każdej wojnie coś może pójść nie tak, coś może wymknąć się spod kontroli. Można, mówiąc brutalnie, nie tu trafić, gdzie trzeba, albo aż za dobrze trafić - podkreśla prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku, ekspert ds. bezpieczeństwa.
Ekspert zwraca uwagę, że działania Iranu są często nieprecyzyjne:
Irańczycy, poza określonymi celami, które w miarę mają stargetowane, to oni trochę na ślepo strzelają - przede wszystkim w bloki, w ludność cywilną i w końcu może zapaść decyzja gdzieś w Izraelu, aby poza wojskowymi, poza powiedzmy ludźmi od infrastruktury atomowej, trafić w kogoś z ajatollahów. Wtedy to już wyeskaluje bardzo mocno.
Cieśnina Ormuz i ceny ropy - czy grozi nam kryzys naftowy?
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń, jakie mogą wyniknąć z eskalacji konfliktu, jest blokada Cieśniny Ormuz.
Za bardzo przyciśnięty Iran może zaryzykować rzeczywiście blokadą Cieśniny Ormuz, co spowoduje znowu gigantyczne zamieszanie na rynkach gazowych, na rynkach roponośnych. Wymusi reakcję Stanów Zjednoczonych, być może wymusi reakcję Chin. Rosja się wtedy będzie do tego podczepiała, nie wiadomo co zrobią państwa Zatoki. No i będziemy mieli wakacyjny problem - mówi prof. Daniel Boćkowski.
Czy rynki są przygotowane na taki scenariusz? Prof. Boćkowski uspokaja:
Rynki są przygotowane, bo pamiętajmy, że to już jest trzecia wymiana ciosów pomiędzy Izraelem a Iranem, ale pierwsza aż tak aktywna. Izrael między innymi niszczy właśnie infrastrukturę krytyczną związaną z ropą - rafinerie, porty, a więc na pewno osłabia tutaj możliwości Iranu. Mamy wielu dostawców, więc to nie jest tak, że nagle czeka nas taki kryzys naftowy, jak w latach 70. Natomiast każdy kryzys wywołuje skoki cen i spekulacje.
Ceny paliw i energii i obawy Polaków
Ekspert nie ma wątpliwości, że „hasło wojna zawsze jest pretekstem do podwyżek".
Dlatego że istnieje ryzyko. Jak jest ryzyko, to w długofalowych kontraktach mogą ulec wahaniom ceny. Na razie nie dzieje się nic niepokojącego, żeby nam paliwo nagle skoczyło do 8 zł - twierdzi ekspert.
Prof. Daniel Boćkowski podkreśla również, że:
Bardzo często podwyższamy, zanim tak naprawdę te ceny ropy uderzają w rafinerię, bo można. Zawsze na lato idzie cena w górę, teraz tym bardziej cena w górę może pójść, już pod hasłem nie lato, tylko zagrożenia dostawami.
Na razie sytuację stabilizuje zwiększona podaż ropy przez Arabię Saudyjską oraz działania innych producentów:
Na razie ceny nie idą w górę mocno, dlatego że Arabia Saudyjska zwiększyła podaż ropy. Widzi, że to się opłaca, więc na tym solidnie zarabia. Inne państwa OPEC też, państwa niezrzeszone w OPEC mocno zaczynają pompować - to zarówno Afryka, jak i Ameryka Południowa. Tak więc tego surowca jest sporo - podkreśla ekspert ds. bezpieczeństwa.
Ceny biletów lotniczych i wakacyjne destynacje
Czy w związku z tym Polacy powinni obawiać się wzrostu cen biletów lotniczych?
Ceny biletów lotniczych będą zależały od zysków i problemów firm. Jeżeli rzeczywiście destynacje bliskowschodnie, Afryki Północnej dosyć mocno spadną, to być może, że będzie próba odbicia sobie tego trochę w cenach, a być może, że ceny spadną na innych destynacjach właśnie po to, by ci ludzie się przekierowali - uważa prof. Daniel Boćkowski.
Presja migracyjna - czy konflikt przełoży się na Polskę?
Prof. Daniel Boćkowski uspokaja:
Jeżeli, to przełoży się bardzo późno. Na razie nie przełoży się, dlatego że nie będziemy mieli presji migracyjnej z Iranu czy z Izraela. Natomiast Iran swego czasu, stronnicy rewolucji finansowali tę presję migracyjną na Europę, bo używali tego też jako narzędzia nacisku. Teraz nie za bardzo mają jak, ale nie można wykluczyć, że to też jeden z elementów polityki irańskiej. Na pewno presja migracyjna z Afryki nie zniknie, dlatego że tam po prostu mamy coraz bardziej niestabilnie - podkreśla ekspert.
Czy Turcja i Egipt są bezpieczne dla turystów?
Turcja na pewno jest bezpieczna. Tutaj raczej nic się nie zmienia. Turcja nie wchodzi w grę tutaj jako państwo, które by naciskało jedną czy drugą stronę, choć chciałaby być mediatorem. Erdoğan bardzo chciał być mediatorem, na razie nie bardzo to wychodzi. Więc Turcja jest spokojna - uważa prof. Daniel Boćkowski.
W przypadku Egiptu sytuacja jest bardziej złożona:
Co do Egiptu - naprawdę trudno powiedzieć, dlatego że my przede wszystkim na półwysep Synaj, w jego okolice lubimy jeździć i to wszystko zależy od sytuacji w Gazie. To nie jest tak, że ktoś tam się może nam zwalić na głowę, natomiast problemem jest to, czy przyciśnięty do ściany Iran nie uruchomi różnego rodzaju finansowania grup terrorystycznych, które ma rozproszone po całym świecie, po to, by one atakowały obywateli państw europejskich, Stanów Zjednoczonych, Izraela, by w ten sposób wymusić jakąkolwiek reakcję. Na razie jest to niemożliwe.
Ekspert poleca korzystanie z systemu Odyseusz MSZ:
Naprawdę warto się rejestrować. To system, który jest stworzony przez MSZ i w którym się rejestrują osoby wyjeżdżające w różne regiony, czasami ciut zapalne. Między innymi dzięki Odyseuszowi można nadzorować wyjazd osób z Izraela, bo to jest narzędzie do kontaktu z tymi, którzy chcą wrócić, zarejestrować się, chcą wiedzieć, kiedy będą transporty i tak dalej. Więc Odyseusz pomaga także, gdyby coś się działo w innych miejscach, ponieważ jeżeli gdziekolwiek MSZ będzie informował, to właśnie poprzez ten program - informuje prof. Boćkowski.
Czy konflikt na Bliskim Wschodzie się rozwinie?
Jakie scenariusze dalszego rozwoju sytuacji są możliwe?
Scenariusz jest iście góralski - "Będzie albo nie". Gdybym dzisiaj rzucił kostką od Warhammera i stanęła mi gdzieś na czubku ścianki, to myślę, że byłoby to równie dobrze przewidywalne, jak to, co się tam dzieje. Nie mamy pojęcia - podkreśla ekspert ds. bezpieczeństwa.
Jaka będzie rola Stanów Zjednoczonych w tym konflikcie i jak może on wpłynąć na sytuację w Ukrainie?
Stany Zjednoczone stoją z boku. Stany Zjednoczone będą po prostu dostarczać cały czas amunicję dla Izraela, rakiety do zwalczania celów napadu powietrznego. Ostatnio praktycznie wszystko, co miało pomóc Ukrainie, wszystko przekierowano na Bliski Wschód. To będzie koszt - Ukraina, Europa na pewno zapłaci koszt pomocy dla Bliskiego Wschodu, natomiast Stany zrobią wszystko, by się w to nie wplątać - przewiduje prof. Boćkowski.