Radio Białystok | Gość | Artur Kosicki - przewodniczący PiS w Białymstoku
- Kandydat na prezydenta miasta Białegostoku zostanie wybrany na przełomie maja i czerwca. To jest bardzo poważna decyzja, Białystok jest miastem wojewódzkim i tutaj ten kandydat musi być najlepszy - mówi nowy przewodniczący PiS w Białymstoku.
W sobotę odbył się zjazd miejski PiS w Białymstoku. Wybrano przewodniczącego i nowy zarząd miejski tej partii. Z przewodniczącym PiS w Białymstoku Arturem Kosickim rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Kto będzie z ramienia PiS kandydował na prezydenta Białegostoku w przyszłorocznych wyborach samorządowych?
Artur Kosicki: Jest to najczęściej zadawane pytanie. Powtórzę to, co powiedział pan minister Krzysztof Jurgiel - kandydat na prezydenta miasta Białegostoku zostanie wybrany wspólnie z organami statutowymi partii, gdzieś koło maja-czerwca.
To jakbym czytał komunikat wojenny, ale analizując całą sytuację - czy poprzecie Jacka Żalka - słyszy się o tym, że zamierza się na stanowisko prezydenta Białegostoku, czy będziecie szukali własnego kandydata, czy jest kilka osób w zasięgu wzroku, z których można było owego kandydata desygnować?
Ja uważam, że w strukturach zarówno Prawa i Sprawiedliwości, jak i w okolicy Prawa i Sprawiedliwości, czyli ludzi, którzy współpracują z nami, znajdziemy na pewno kandydata takiego, który mógłby sprostać temu wyzwaniu. Jestem zwolennikiem tego, żeby jednak partia taka, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość, miała własnego kandydata. Ale oczywiście to wymaga jeszcze dogłębnych analiz, to wymaga przeanalizowania zarówno treści programowych, jak i kwestii związanych z całą drużyną Prawa i Sprawiedliwości, bo mamy tutaj osoby, które uważam są bardzo mocno przygotowane merytorycznie do tego.
Ja rozumiem, że są osoby merytorycznie przygotowane, ale trzeba wybrać osobę, która wygra i to jest zasadniczy problem. I teraz pytanie, na przykład czy przeprowadziliście badania, które wskazują, że jest taka postać w zasięgu, która jest w stanie wygrać - chociażby z obecnym prezydentem, albo z równie popularnym kandydatem, albo właśnie z Jackiem Żalkiem?
Z tego, co mi wiadomo to jesteśmy w trakcie takich badań i analiz, prowadzi je centrala czyli badania są prowadzone przez komitet polityczny czy przez struktury Prawa i Sprawiedliwości centralne. Tutaj na pewno też będzie potrzebna taka analiza nasza, tych osób, które są w Prawie i Sprawiedliwości czy są w otoczeniu Prawa i Sprawiedliwości - osób merytorycznie przygotowanych i tu naprawdę trzeba usiąść, głęboko zastanowić, przeanalizować pewne kwestie, bo pan prezydent jest silnym przeciwnikiem i dlatego PiS, czy zjednoczona prawica musi wystawić silnego kandydata, merytorycznie przygotowanego do tego, żeby mógł wygrać nie tylko radę miasta w Białymstoku razem, bo to jest oczywiście drużyna, bo zaznaczam, że kwestia pana prezydenta, to jest tylko taka wisienka na torcie, a powinniśmy mówić o całej drużynie.
Piękny tort tort zrobiliście, wygraliście wybory w Białymstoku, ale tej wisienki nie było.
Otóż to i dlatego trzeba było przeanalizować tamte wybory.
Co było tam źle, że się nie udało?
Jeśli chodzi o kwestie, co jest źle, co jest dobrze, to pan redaktor pozwoli, że na początku przeanalizujemy to we własnym gronie, gronie zarządu, w gronie radnych, razem z zarządem okręgowym, z tego powodu, że wymaga tego kultura polityczna, żeby najpierw własne kwestii rozstrzygać we własnym gronie, a później oczywiście będziemy dyskutowali publicznie. Zaznaczam jeszcze raz, zarówno w kwestii współpracowników Prawa i Sprawiedliwości, jak i członków Prawa i Sprawiedliwości jest bardzo dużo mądrych, przygotowanych ludzi, którzy mogą być prezydentem miasta Białegostoku. To jest bardzo poważna decyzja, Białystok jest miastem wojewódzkim i tutaj ten kandydat musi być najlepszy.
Kwestie programowe w sensie pewnego programu wyborczego, jak będzie się rozwijał Białystok, jakie dziedziny będą wzmacniane, gdzie pewne inwestycje na przykład będą wyciszane - w pana opinii czy nadal Białystok będzie się rozwijał dewelopersko, to znaczy będziemy stawiać wielkie bloki, będziemy stawiać wielkie osiedla bez grama zieleni?
Ja jestem zawsze zwolennikiem takiego zrównoważonego rozwoju, zarówno w kwestii miasta, jak i całego kraju. Powinno znaleźć się miejsce zarówno dla przestrzeni mieszkalnej, jak i dla zieleni. Białystok jest pięknym miastem, powinniśmy szukać takich rozwiązań, które by utwardziły to przekonanie w białostoczanach, bo faktycznie tej zieleni jest coraz mniej. Bardzo dużo drzew jest w Białymstoku wycinanych, zwróciłem ostatnio na to uwagę.
A w którym kierunku miasto powinno się rozwijać? Ja wychodzę z założenia takiego, że chcąc rozwijać miasto Białystok trzeba bardzo ściśle współpracować z rządem. Bez tej współpracy nie da się tego zrobić. Zwróćmy uwagę - w Białymstoku pobudowano bardzo dużo dróg wewnątrz, a jest bardzo duży problem związany z tym, że do tego Białegostoku nie ma jak dojechać.
I to jest właśnie kwestia tej współpracy między rządem a samorządem, to znaczy kwestia Via Carpatii, którą właśnie rząd Prawa i Sprawiedliwości, który finansowanie zabezpieczył, to jest S19, to jest kwestia kolei i dokończenie wreszcie S8. Zwróćmy uwagę na inne miasta, jak Lubin, po ścianie wschodniej, Rzeszów - widzimy, że rozwijają się bardzo dobrze i już te lekcje odrobiły. My jeszcze do tego czasu tych lekcji nie odrobiliśmy i dlatego widzę, że starania rządu Prawa i Sprawiedliwości, czyli ta współpraca między samorządem a rządem powinna być ścisła i tak jak widać - już nadganiamy, bo jest ta sytuacja, że ostatnio zmieniono program budowy dróg krajowych i zwiększono nakłady na drogi, właśnie na Via Carpatię i S19.
Ale czy to ma być jedyny powód, że powinniśmy głosować na Prawo i Sprawiedliwość, bo PiS jest w rządzie, czy raczej powinniśmy w Białymstoku szukać kandydata, który ma wizję i chce Białystok, jeśli chodzi o rozwój, popchnąć w określonym kierunku, za którym się opowiadają ludzie?
Uważam, że pan prezydent tej wizji nie ma, jest moim zdaniem sytuacja taka, że gdzie są inwestorzy, gdzie jest rozwój tych inwestycji, które miały do nas przyjść?
Mówimy o ściąganiu inwestorów, budowania fabryk czy miejsc pracy.
Kwestia budowania fabryk, oczywiście bardzo bym chciał, żeby jakakolwiek fabryka się tutaj ulokowała, oczywiście w odpowiednim miejscu, ale to jest ta współpraca. Poza tym zacznijmy szanować lokalnych przedsiębiorców, równe zasady dla wszystkich w Białymstoku. Ja uważam, że władza powinna być transparentna, a kwestie prezydenta miasta Białegostoku, decyzje prezydenta powinny być też transparentne i przejrzyste. Prezydent nie jest alfą i omegą, powinien słuchać i przedsiębiorców, i mieszkańców Białegostoku. Jak patrzę na pana prezydenta, to na dzień dzisiejszy troszeczkę mi tego brakuje i uważam, że w tym kierunku powinien iść pan prezydent. Ale oczywiście przygotowanie solidnego programu wychodzącego naprzeciw białostoczanom jest podstawą, bo to pokazali nasi koledzy z parlamentu.