Radio Białystok | Gość | Eryk Mroczko - finalista plebiscytu "Niebieski Mikrofon 2020"
"Chciałbym, żeby moja płyta brzmiała w domach, w głośnikach, nawet za kilkadziesiąt lat. Moim marzeniem jest, żeby ta muzyka przetrwała próbę czasu" - mówi Eryk Mroczko.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Eryk Mroczko nigdy nie myślał, żeby zostać wokalistą - w wieku 13 lat zaczął grać na gitarze, a dzisiaj jemu samemu jest ciężko uwierzyć w to co się dzieje dookoła (a czasami nawet w to co robi). W wakacje 2020 roku wydał swoją pierwszą płytę - Rajza - która jest, jak sam mówi, muzyczną podróżą przez rozterki, myśli oraz marzenia młodego muzyka i jego otoczenia. Eryk jest wielkim miłośnikiem muzyki lat 70. i 80., elektronicznych brzmień progresywnego rocka oraz melodyjnego disco-popu, zaś "Rajza" jest wędrówką łączącą te wszystkie gatunki.
Lista finalistów i więcej informacji o plebiscycie na stronie niebieskimikrofon.pl.
Głosowanie na zwycięzcę Nagrody Słuchaczy Polskiego Radia Białystok.
Dzisiaj gitara nie jest jego jedynym instrumentem - na przód wysunął się wokal, jak również i inne instrumenty. W głębi serca zawsze jednak zostanie śpiewającym gitarzystą. Na swojej pierwszej płycie zagrał na każdym instrumencie oraz sam wyprodukował cały album w domowym zaciszu. Nie zabrakło tam nowoczesnych brzmień syntezatorów, głębokich basów, jak i rockowych solówek.
Pomimo świeżej płyty, Eryk nie jest koncertowym debiutantem - ma za sobą kilkadziesiąt koncertów w różnych składach - pewnego razu, grając na basie, wystąpił także w studiu Rembrandt Polskiego Radia Białystok. Plany na przyszłość? Kilkadziesiąt utworów, które czekają na udostępnienie ich światu w niedalekiej przyszłości.
Z finalistą plebiscytu Niebieski Mikrofon 2020 rozmawia Andrzej Bajguz.